
To była opowieść. Szlachetny towarzysz Salman al-Farsi Salman (niech Allah będzie z niego zadowolony), źródło inspiracji i prawdziwy przykład cierpliwości i wytrwałości w dążeniu do prawdy, żył wśród wyznawców zaratusztrianizmu, chrześcijaństwa i judaizmu przed nadejściem islamu. Nadal poszukiwał prawdziwej religii, dopóki Allah go do niej nie poprowadził. Nie podporządkował umysłu i serca tradycjom i odziedziczonym wierzeniom ojczyzny, których, gdyby trzymał się ich aż do śmierci, nie znalazłby się w gronie towarzyszy Proroka (pokój i błogosławieństwo niech będą z nim). Nie zostałby poprowadzony do religii islamu i umarłby jako politeista.
Chociaż Salman Pers wychował się w Persji pośród kultu ognia, poszukiwał prawdziwej religii i wyruszył na poszukiwanie Boga. Był zaratusztrianinem, ale nie był przekonany do tej religii. Znalazł jednak swoich przodków oddanych tej religii, więc przyjął ją wraz z nimi. Kiedy jego wątpliwości co do religii własnej i swojej rodziny stały się intensywne, Salman opuścił swój kraj, Persję, i wyemigrował do Lewantu w poszukiwaniu absolutnej prawdy religijnej. Tam spotkał mnichów i kapłanów. Po długiej podróży Salman dotarł jako niewolnik do Medyny. Kiedy usłyszał o Proroku ﷺ, spotkał się z nim i po przekonaniu się o jego przesłaniu nawrócił się na islam.
Szlachetny towarzysz wspomniał, że urodził się jako Pers w krainie Isfahan – na terenie dzisiejszego Iranu – w wiosce o nazwie Ji, której władcą był jego ojciec. Salman dorastał w arystokratycznej rodzinie, żyjąc w wiecznym luksusie w Persji. Ojciec kochał go żarliwie i obawiał się o niego do tego stopnia, że uwięził go w swoim domu. Salman pogłębiał swoją wiarę w zaratusztrianizm, aż stał się mieszkańcem ognia, rozpalając go i nie pozwalając mu zgasnąć przez godzinę.
Pewnego dnia ojciec poprosił go, żeby poszedł na farmę i się nią zajął, bo jest zajęty. Poprosił go, żeby się nie spóźniał, żeby się nie martwił. W drodze na farmę Salman minął kościół, w którym modlili się ludzie. Wszedł do środka i zrobił na nim wrażenie. Powiedział: „To, na Boga, jest lepsze niż religia, którą wyznajemy”. Nie odszedł od nich aż do zachodu słońca.
Zapytał ich o pochodzenie tej religii, a oni odpowiedzieli mu, że pochodzi ona z Lewantu. Salman wrócił więc do ojca i opowiedział mu, co się wydarzyło, i że był pod wrażeniem tej religii i czuł się skuty łańcuchami.
Salman opowiedział: „Wysłałem wiadomość do chrześcijan i powiedziałem: «Jeśli grupa chrześcijańskich kupców z Syrii przybędzie do was, dajcie mi o nich znać». Przybyła więc do nich grupa chrześcijańskich kupców z Syrii i oni go powiadomili. Uciekł z domu swego ojca do Syrii”.
Tam spotkał jednego z ascetycznych biskupów, którzy podążali właściwą ścieżką, a gdy śmierć go dosięgła, poradził mu udać się do jednego z biskupów w Mosulu, który wciąż był pobożny i oczekiwał na misję Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim). Udał się więc do niego i pozostał z nim przez jakiś czas, po czym śmierć go dosięgła i poradziła mu udać się do jednego z biskupów Nisibis. To samo powtórzyło się, aż dotarł do biskupa z Amorium w Rzymie, który opowiedział mu o czasach Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim). Biskup powiedział mu: „Synu mój, na Allaha, nie znam nikogo, kto by był taki jak my. Nakazuję ci udać się do niego, ale nadszedł dla ciebie czas proroka. Zostanie wysłany ze Świętego Sanktuarium, wędrując między dwoma polami lawy do słonej krainy z palmami. Będzie miał znaki, których nie da się ukryć. Na jego ramionach będzie pieczęć proroctwa. Będzie jadł dary, ale nie jałmużnę. Jeśli możesz dotrzeć do tego kraju, zrób to, bo nadszedł dla ciebie jego czas”.
Wtedy karawana z kraju Arabów przeszła obok Salmana, więc poszedł z nimi na poszukiwanie Proroka Czasów Ostatecznych, lecz po drodze sprzedali go Żydowi. Dotarł więc do Medyny i rozpoznał po palmach, że jest to miasto Proroka, niech pokój i błogosławieństwo będą z nim, jak opisał mu je biskup.
Salman opowiada historię przybycia Proroka do Medyny, mówiąc: „Bóg wysłał Swojego Proroka, pokój i błogosławieństwo niech będą z nim, do Mekki, a ja nie wspomniałem o nim ani słowa, pomimo niewoli, w jakiej się znajdowałem, aż do przybycia Posłańca Boga, pokój i błogosławieństwo niech będą z nim, do Quby, a ja pracowałem dla mojego towarzysza w jego gaju palmowym. Kiedy usłyszałem wieść o przybyciu Proroka, zszedłem i zapytałem: „Co to za nowina?”. Mój pan podniósł rękę i mocno mnie uderzył, mówiąc: „Co ty z tym robisz? Zajmij się swoją pracą”.
Salman chciał sprawdzić cechy Proroka (niech pokój i błogosławieństwo będą z nim), o których powiedział mu biskup, a mianowicie, że nie spożywał jałmużny, nie przyjmował darów i że pieczęć proroctwa znajdowała się między jego ramionami, a to tylko niektóre z jego znaków. Udał się więc wieczorem do Proroka (niech pokój i błogosławieństwo będą z nim), zabrał ze sobą trochę jedzenia i powiedział mu, że to jedzenie pochodzi z jałmużny. Prorok (niech pokój i błogosławieństwo będą z nim) nakazał swoim towarzyszom jeść, ale sam tego nie zrobił. Salman zrozumiał, że to jeden ze znaków.
Następnie wrócił do Proroka, niech pokój i błogosławieństwo będą z nim, ponownie zebrał dla niego jedzenie i powiedział, że to dar. Posłaniec Boży, niech pokój i błogosławieństwo będą z nim, zjadł je, a jego towarzysze również, więc wiedział, że to drugi znak.
Salman szukał Pieczęci Proroctwa i tak o tym opowiada: „Wtedy przybyłem do Posłańca Allaha, niech pokój i błogosławieństwo będą z nim, gdy podążał za konduktem pogrzebowym. Miałem na sobie dwa płaszcze, a on był ze swoimi towarzyszami. Odwróciłem się, by spojrzeć na jego plecy i sprawdzić, czy widzę pieczęć, którą mi opisano. Kiedy zobaczył, że się od niego odwracam, wiedział, że potwierdzam coś, co mi opisano, więc zrzucił płaszcz z pleców. Spojrzałem na pieczęć i rozpoznałem ją, więc rzuciłem się na niego, ucałowałem ją i płakałem”. W ten sposób Salman Pers nawrócił się na islam i napisał do swojego pana. Prorok, niech pokój i błogosławieństwo będą z nim, poprosił towarzyszy o pomoc. Salman został uwolniony i pozostał towarzyszem Proroka, niech pokój i błogosławieństwo będą z nim, podążając za nim, do tego stopnia, że Prorok, niech pokój i błogosławieństwo będą z nim, powiedział: „Salman jest z nas, rodziny Proroka”.
Podróż Salmana Al-Farsiego do prawdy była długa i trudna. Wyemigrował z zaratusztrianizmu w Persji, następnie do chrześcijaństwa w Lewancie, a następnie do niewolnictwa na Półwyspie Arabskim, aż Bóg Wszechmogący poprowadził go do Proroka (niech pokój i błogosławieństwo będą z nim) i islamu.
Omar ibn al-Khattab, towarzysz Posłańca Bożego, niech Bóg go błogosławi i obdarzy pokojem, był silny i budził respekt. Przyjął islam w wieku dwudziestu sześciu lat i został sklasyfikowany po trzydziestu dziewięciu mężczyznach, którzy przyjęli islam, co oznaczało, że był czterdziestym mężczyzną w kolejności tych, którzy przyjęli islam, i mówiono, że było ich pięćdziesięciu lub pięćdziesięciu sześciu.
Omar ibn al-Khattab – oby Bóg był z niego zadowolony – był jednym z najbardziej wrogo nastawionych do muzułmanów ludzi, zanim przyjął islam.
Posłaniec – oby Bóg go błogosławił i udzielił mu pokoju – błagał i powiedział: „O Boże, wzmocnij islam, wybierając spośród tych dwóch mężów tego, który jest Ci najbardziej ukochany, Abu Dżahla lub Umara ibn al-Khattaba”. Posłaniec powiedział: „Najukochańszym był Umar”. I rzeczywiście Umar przyjął islam.
Historia nawrócenia Omara ibn al-Khattaba na islam
Oto sekwencja historii nawrócenia na islam towarzysza Umara ibn al-Khattaba (niech Allah będzie z niego zadowolony): Umar ibn al-Khattab postanowił zabić Proroka Mahometa. Kurajszyci chcieli zabić Proroka Mahometa i naradzali się nad sprawą zabicia go i nad tym, który człowiek miałby go zabić. Umar zgłosił się na ochotnika, więc wziął ze sobą miecz w bardzo upalny dzień i udał się do Posłańca Allaha (niech pokój i błogosławieństwo będą z nim). Posłaniec siedział ze swoimi towarzyszami, w tym Abu Bakrem al-Siddiqiem, Alim i Hamzą (niech Allah będzie z nich zadowolony), a także kilkoma towarzyszami, którzy pozostali z Posłańcem Allaha i nie udali się do Abisynii. Umar ibn al-Khattab wiedział, że zebrali się w domu Al-Arqam u podnóża Al-Safa. W drodze spotkał towarzysza Nu’ajma ibn Abdullaha an-Nahhama, który był wówczas muzułmaninem. Zatrzymał go i zapytał: „Dokąd idziesz?”. Odpowiedział mu, że chce zabić Posłańca Allaha (pokój i błogosławieństwo z nim), ponieważ obraził ich bogów i umniejszył ich religię. Dwaj mężczyźni zaczęli na siebie krzyczeć, a on powiedział do niego: „Jaką złą drogę obrałeś, Umarze”. Przypomniał mu o sile Banu Abd Manaf i o tym, że nie zostawią go samego. Umar zapytał go, czy przeszedł na islam, aby mógł zacząć go zabijać. Kiedy Nu’ajm zrozumiał, że nie porzuci swojego celu zabicia Posłańca Allaha (pokój i błogosławieństwo z nim), odwiódł go, mówiąc mu, że jego rodzina, jego siostra, jej mąż i jego kuzyn wszyscy przeszli na islam.
Stanowisko Omara ibn al-Khattaba w sprawie przejścia jego siostry na islam
Omar ibn al-Khattab udał się do domu swojej siostry, skarżąc się po tym, jak Nu’aim poinformował go o przejściu siostry na islam. Jego siostra Fatima i jej mąż Sa’id przeszli na islam, a towarzysz Chabbab ibn al-Arat uczył ich Koranu. Kiedy Omar przybył, Chabbab recytował Koran Fatimie i jej mężowi Sa’idowi (niech Allah będzie z nich zadowolony). Recytacja pochodziła z Sury Taha. Omar ich usłyszał, a kiedy wszedł, Chabbab się ukrył. Omar zapytał ich o głos, który usłyszał, a oni powiedzieli mu, że to tylko rozmowa między nimi. Omar powiedział: „Być może oboje zbłądziliście”. Sa’id powiedział do niego: „Powiedz mi, Omarze, czy prawda leży w kimś innym niż twoja religia?” Omar wstał, żeby go uderzyć, ale Fatima go powstrzymała, więc uderzył ją w twarz. Ona odpowiedziała gniewnie, mówiąc: „O Omarze, jeśli prawda nie jest w twojej religii”, Kiedy Omar stracił nad nimi nadzieję, poprosił o książkę, z której czytali, ale jego siostra nie chciała mu jej dać, dopóki się nie oczyści. Odpowiedział jej i oczyścił się, a następnie wziął książkę i czytał Surat Taha, aż doszedł do wersetu: „Zaprawdę, Ja jestem Allah. Nie ma bóstwa oprócz Mnie, więc czcijcie Mnie i odprawiajcie modlitwę ku Mojej pamięci”. [Taha: 14] Omar był zdumiony pięknem słów, które przeczytał. W tym momencie wyszedł Khabbab i powiedział mu, że Posłaniec Allaha, niech Allah go błogosławi i obdarzy pokojem, modlił się o jego nawrócenie na islam.
Oświadczenie Omara ibn al-Khattaba o przejściu na islam w obecności Proroka
Kiedy Omar recytował wersety, jego serce przepełniła radość. Zapytał Chabbaba o miejsce pobytu Posłańca Allaha (pokój i błogosławieństwo z nim), aby mógł do niego pójść i ogłosić jego nawrócenie na islam. Chabbab powiedział mu, że jest w domu Arqama ibn Abi Arqama. Omar poszedł i zapukał do drzwi towarzyszy, którzy byli w domu Arqama. Byli zaskoczeni i przestraszeni, gdy usłyszeli głos Omara. Jednak Hamza uspokoił ich i powiedział: „Jeśli Allah zechce dla niego dobrze, zostanie muzułmaninem, a jeśli zechce inaczej, jego zabicie będzie dla nas łatwe”. Zaprowadzili go do Posłańca Allaha (pokój i błogosławieństwo z nim). Hamza i inny mężczyzna chwycili Omara za ramiona i zaprowadzili go do Posłańca Allaha (pokój i błogosławieństwo z nim). Posłaniec Allaha (pokój i błogosławieństwo z nim) wstał i nakazał im zostawić go w spokoju. Zapytał go, dlaczego przyszedł. Omar powiedział mu wtedy, że chce przejść na islam. Prorok Allaha (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) ogłosił Allahu Akbar, a wszyscy w domu wiedzieli o jego przejściu na islam. Cieszyli się, że stali się silniejsi i potężniejsi dzięki nawróceniu Hamzy i Omara (oby Allah był z nich zadowolony).
Wpływ przejścia Omara na islam na powołanie islamskie
Nawrócenie Umara ibn al-Khattaba na islam miało wiele skutków. W tamtym czasie muzułmanie czuli się dumni, silni i odporni. Żaden z nich nie mógł modlić się otwarcie ani okrążać Kaaby. Kiedy Umar przeszedł na islam, Towarzysze zaczęli modlić się i okrążać Dom, mszcząc się na tych, którzy ich skrzywdzili. Umar ogłosił politeistom swoje nawrócenie na islam, a ci popadli w przygnębienie, słysząc tę trudną nowinę. Bez strachu i wahania poinformował Abu Dżahla o swoim nawróceniu. Ibn Masud nawiązał do tego znaczenia, mówiąc: „Nie mogliśmy modlić się w Kaabie, dopóki Umar nie przeszedł na islam”. W ten sposób wezwanie do nawrócenia na islam stało się publiczne.
Przedstawiamy
Dr Ingrid Mattson jest profesorem religii w Hartford College w Connecticut. Urodziła się i wychowała w Ontario w Kanadzie, a następnie studiowała filozofię i sztuki piękne na Uniwersytecie Waterloo.
Mattson przeszła na islam na ostatnim roku studiów i w 1987 roku wyjechała do Pakistanu, gdzie przez rok pracowała z uchodźcami. W 1999 roku uzyskała doktorat z islamistyki na Uniwersytecie Chicagowskim.
Historia jej nawrócenia na islam
Ingrid została wychowana w wierze chrześcijańskiej, a nie religijnej. Jej początkowe zainteresowanie islamem wynikało z miłości do sztuki. Dr Ingrid opowiada o swoich podróżach do najważniejszych muzeów w Toronto, Montrealu i Chicago, aż do wizyty w Luwrze w Paryżu, gdzie głęboko zafascynowała się sztuką malarstwa w całej historii ludzkości.
Potem spotkała grupę muzułmanów i tak o nich opowiada: „Spotkałam ludzi, którzy nie budowali posągów ani zmysłowych obrazów swojego Boga. Kiedy ich o to zapytałam, odpowiedzieli, że islam jest bardzo ostrożny wobec pogaństwa i oddawania czci ludziom, a poznanie Boga jest bardzo łatwe poprzez kontemplację Jego dzieł”.
Z tej perspektywy Ingrid rozpoczęła swoją podróż ku poznawaniu islamu, która zakończyła się konwersją na islam. Następnie rozpoczęła edukację i rozpoczęła pracę misyjną.
Jej wkład
Ingrid założyła pierwszy islamski program religijny w Stanach Zjednoczonych. W 2001 roku została wybrana na prezeskę Islamskiego Towarzystwa Ameryki Północnej, które zrzesza około 20 000 członków w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie oraz 350 meczetów i ośrodków islamskich. Mattson jest pierwszą kobietą na tym stanowisku w historii organizacji.
Kim jest Maurice Bucaille?
Maurice Bucaille urodził się we francuskiej rodzinie i, podobnie jak jego rodzina, został wychowany w wierze chrześcijańskiej. Po ukończeniu szkoły średniej rozpoczął studia medyczne na Uniwersytecie Francuskim, gdzie był jednym z najlepszych studentów, aż do uzyskania dyplomu lekarskiego. Piął się po szczeblach kariery, stając się najsłynniejszym i najzdolniejszym chirurgiem znanym współczesnej Francji. Jego kunszt chirurgiczny był niezwykłą historią, która odmieniła jego życie i istotę.
Historia nawrócenia Maurice’a Bucaille’a na islam
Francja słynie z zainteresowania antykami i dziedzictwem kulturowym. Kiedy w 1981 roku władzę objął nieżyjący już prezydent Francji, François Mitterrand, Francja pod koniec lat 80. XX wieku zwróciła się do Egiptu z prośbą o przyjęcie mumii faraona Egiptu w celu przeprowadzenia badań archeologicznych i badań.
Ciało najsłynniejszego tyrana, jakiego Egipt kiedykolwiek znał, zostało przetransportowane i tam, na lotnisku, prezydent Francji, jego ministrowie i wysocy rangą urzędnicy kraju stali w rzędzie, kłaniając się u schodów samolotu, aby powitać faraona Egiptu z królewskim powitaniem, jakby wciąż żył!!
Kiedy królewskie przyjęcie faraona Egiptu zakończyło się we Francji, mumię tyrana niesiono w procesji nie mniej uroczystej niż samo przyjęcie. Przeniesiono ją do specjalnego skrzydła Francuskiego Centrum Archeologicznego, gdzie najwybitniejsi francuscy archeolodzy, chirurdzy i anatomowie rozpoczęli badania mumii i odkrywanie jej tajemnic. Głównym chirurgiem i osobą odpowiedzialną za badania tej faraońskiej mumii był profesor Maurice Bucaille.
Uzdrowiciele byli zainteresowani odrestaurowaniem mumii, podczas gdy ich szef, Maurice Bucaille, był bardzo zainteresowany czymś innym. Próbował dowiedzieć się, jak zginął faraon, i późną nocą opublikowano ostateczne wyniki jego analizy.
Francuski chirurg Maurice Bucaille
Ale było coś dziwnego, co nadal go zastanawiało: jak to możliwe, że to ciało - w przeciwieństwie do innych zmumifikowanych ciał faraonów - przetrwało w lepszym stanie niż pozostałe, mimo że zostało wydobyte z morza?!
Maurice Bucaille przygotowywał końcowy raport na temat tego, co uważał za nowe odkrycie dotyczące wydobycia z morza ciała faraona i jego mumifikacji tuż po utonięciu, gdy ktoś szepnął mu do ucha: Nie spiesz się; muzułmanie mówią o utopieniu tej mumii.
Jednak stanowczo potępił tę wiadomość i wyraził zdziwienie, ponieważ takie odkrycie mogło być znane tylko dzięki rozwojowi współczesnej nauki i nowoczesnym, niezwykle precyzyjnym komputerom. Inna osoba spotęgowała swoje zdumienie, mówiąc: Ich Koran, w który wierzą, opowiada historię o jego utonięciu i o bezpieczeństwie jego ciała po utonięciu.
Zdumiał się jeszcze bardziej i zaczął się zastanawiać: Jak to możliwe, skoro mumia ta została odkryta dopiero w 1898 r. n.e., czyli prawie dwieście lat temu, podczas gdy ich Koran istnieje od ponad czternastu stuleci?!
Jak to może być racjonalne, skoro cała ludzkość, nie tylko muzułmanie, nic nie wiedziała o tym, że starożytni Egipcjanie mumifikowali ciała swoich faraonów, i to jeszcze kilkadziesiąt lat temu?!
Tej nocy Maurice Bucaille siedział, wpatrując się w ciało faraona i głęboko rozmyślając nad tym, co szepnął mu towarzysz: że muzułmański Koran mówi o przetrwaniu ciała po utonięciu, podczas gdy święta księga chrześcijańska (Ewangelie Mateusza i Łukasza) mówi o utonięciu faraona w pogoni za naszym Mistrzem Mojżeszem, niech spoczywa w pokoju, nie wspominając w ogóle o losie jego ciała.
Zaczął mówić do siebie: Czy możliwe, że ten zmumifikowany człowiek przede mną jest faraonem Egiptu, który prześladował Mojżesza?!
Czy jest możliwe, że ich Mahomet, oby Bóg go błogosławił i obdarzył pokojem, wiedział o tym ponad tysiąc lat temu, a ja dowiaduję się o tym dopiero teraz?!
Maurycy Bucaille nie mógł spać i poprosił o przyniesienie Tory. Zaczął czytać Księgę Wyjścia z Tory, która mówi: „Wody powróciły i zalały rydwany i jeźdźców, całe wojsko faraona, które weszło za nimi do morza. Nie pozostał z nich ani jeden”. Maurycy Bucaille pozostał zdezorientowany.
Nawet Tora nie wspomina o przetrwaniu tego ciała i jego nienaruszalności po tym, jak ciało faraona zostało opatrzone i odrestaurowane.
Francja zwróciła mumię do Egiptu w luksusowej szklanej trumnie, ale Maurice Bucaille był zaniepokojony tą decyzją i nie mógł zaznać spokoju ducha, ponieważ krążące wśród muzułmanów wieści o bezpieczeństwie ciała wstrząsnęły nim. Spakował walizki i postanowił udać się do Arabii Saudyjskiej, aby wziąć udział w konferencji medycznej z udziałem grupy muzułmańskich anatomów.
I odbyła się pierwsza rozmowa, jaką z nimi odbył, dotycząca jego odkryć dotyczących przetrwania ciała faraona po utonięciu. Jeden z nich wstał, otworzył mu Koran i zaczął czytać słowa Boga Wszechmogącego: {Dziś ocalimy cię twoim ciałem, abyś był znakiem dla tych, którzy przyjdą po tobie. I zaprawdę, wielu spośród ludu nie zważa na Nasze znaki.} [Junus: 92].
Wiersz wywarł na nim tak wielkie wrażenie, że stanął przed publicznością i krzyknął na cały głos: „Przeszedłem na islam i wierzę w ten Koran”.
Wkład Maurice'a Bucaille'a
Maurice Bucaille powrócił do Francji z inną twarzą niż ta, z którą wyjechał. Przebywał tam dziesięć lat, nie mając nic do roboty poza badaniem, w jakim stopniu nowo odkryte fakty naukowe pokrywają się ze Świętym Koranem, i poszukiwaniem choćby jednej sprzeczności naukowej w jego słowach. Po czym doszedł do wniosku, że Wszechmogący powiedział: {Fałsz nie może przyjść ani przed nim, ani za nim. Zsyła go On, Pełen Mądrości, Godny Chwały.} [Fussilat: 42].
Owocem tych lat spędzonych przez francuskiego uczonego Maurice'a Bucaille'a była publikacja książki o Świętym Koranie, która wstrząsnęła krajami Zachodu i ich uczonymi do głębi. Tytuł książki brzmiał: „Koran, Tora, Biblia i nauka: Studium Pisma Świętego w świetle współczesnej wiedzy”. Co więc osiągnęła ta książka?!
Od pierwszego wydania książka wyprzedała się we wszystkich księgarniach! Następnie została wznowiona w setkach tysięcy egzemplarzy po przetłumaczeniu z języka oryginału (francuskiego) na arabski, angielski, indonezyjski, perski, turecki i niemiecki. Z czasem dotarła do wszystkich księgarni na Wschodzie i Zachodzie, a teraz można ją znaleźć w rękach każdego młodego Egipcjanina, Marokańczyka czy mieszkańca Zatoki Perskiej w Ameryce.
Ci żydowscy i chrześcijańscy uczeni, których serca i oczy Bóg zaślepił, próbowali odpowiedzieć na tę książkę, ale napisali jedynie polemiczne bzdury i desperackie próby podyktowane im przez podszepty szatana. Ostatnim z nich był dr William Campbell w swojej książce zatytułowanej „Koran i Biblia w świetle historii i nauki”. Przemierzał on wschód i zachód, ale ostatecznie nie zdołał niczego osiągnąć.
Jeszcze bardziej zdumiewające jest to, że niektórzy uczeni na Zachodzie zaczęli przygotowywać odpowiedź na tę książkę, a gdy głębiej się w nią zagłębili i głębiej nad nią rozmyślali, nawrócili się na islam i publicznie ogłosili dwa świadectwa wiary!!
Z wypowiedzi Maurycego Bucaille’a
Maurice Bucaille pisze we wstępie do swojej książki: „Te naukowe aspekty Koranu początkowo głęboko mnie zadziwiły. Nigdy nie sądziłem, że możliwe jest odkrycie tak wielu zagadnień z taką precyzją, na tak różnorodne tematy, i to w pełni zgodnych ze współczesną wiedzą naukową, w tekście napisanym ponad trzynaście wieków temu!!”
Mówi również: „Najpierw studiowałem Święty Koran bez żadnych uprzedzeń i z całkowitą obiektywnością, poszukując stopnia zgodności między tekstem Koranu a danymi współczesnej nauki. Wiedziałem – jeszcze przed rozpoczęciem tych studiów i dzięki tłumaczeniom – że Koran wspomina o wielu rodzajach zjawisk naturalnych, ale moja wiedza była ograniczona.
Dzięki wnikliwej analizie tekstu arabskiego udało mi się sporządzić listę. Po jej ukończeniu uświadomiłem sobie, że Koran nie zawiera żadnych stwierdzeń, które mogłyby zostać poddane krytyce z perspektywy współczesnej nauki. Z tą samą obiektywnością przeprowadziłem tę samą analizę Starego Testamentu i Ewangelii.
Jeśli chodzi o Stary Testament, nie było potrzeby zagłębiania się w treść niczego poza pierwszą księgą, Księgą Rodzaju, ponieważ zawarte w niej stwierdzenia były nie do pogodzenia z najbardziej uznanymi danymi naukowymi naszych czasów.
Jeśli chodzi o Ewangelie, to widzimy, że tekst Ewangelii Mateusza wyraźnie przeczy Ewangelii Łukasza, a ta ostatnia wyraźnie przedstawia nam coś, co nie zgadza się ze współczesną wiedzą na temat starożytności człowieka na ziemi.
Dr Maurice Bucaille mówi również: „Pierwszą rzeczą, która zadziwia każdego, kto po raz pierwszy styka się z tekstami Koranu, jest bogactwo poruszanych w nich zagadnień naukowych. Podczas gdy w obecnej Torze znajdujemy ogromne błędy naukowe, w Koranie nie odkrywamy żadnych błędów. Gdyby autor Koranu był człowiekiem, jak mógłby w VII wieku pisać o faktach, które nie należały do jego czasów?!”.
W 1988 roku Francuska Akademia przyznała mu Nagrodę Historyczną za książkę Święty Koran i nauka współczesna.
Przedstawiamy
Amerykański matematyk Jeffrey Lange urodził się w 1954 roku w Bridgeport w stanie Connecticut. Uzyskał tytuł doktora na Uniwersytecie Purdue i obecnie jest profesorem na Wydziale Matematyki Uniwersytetu Kansas.
Jego odrzucenie chrześcijaństwa
W swojej książce The Struggle for Faith (Walka o wiarę) Jeffrey Lang opowiada o swoich niezwykłych przeżyciach, o których warto opowiedzieć ludziom, aby mogli dowiedzieć się więcej na temat rozprzestrzeniania się islamu na Zachodzie i tego, jak do tego doszło.
Mężczyzna wychował się w rodzinie chrześcijańskiej, a kiedy jego profesor religii próbował udowodnić istnienie Boga za pomocą matematyki, Jeffrey Lang, uczeń liceum, zaatakował go i pokłócił się z nim o dowody. Profesor zdenerwował się na niego i wyrzucił go z klasy, dając mu ostrzeżenie.
Młody człowiek wrócił do domu, a gdy jego rodzice usłyszeli tę historię, byli zszokowani i powiedzieli: Zostałeś ateistą, mój synu.
„Właściwie stracił wiarę w zachodnie chrześcijaństwo” – mówi Lange. Lange pozostawał w tym stanie ateizmu przez dziesięć lat, poszukując prawdy, ale najbardziej niepokoiła go nędza, jakiej doświadczali ludzie w Europie, pomimo dostatniego życia.
Historia jego nawrócenia na islam
W mgnieniu oka niespodzianka nadeszła wraz z Koranem, prezentem od saudyjskiej rodziny. Lang opisuje Koran słowami:
„Czułam się, jakbym stała przed profesorem psychologii, który rzuca światło na wszystkie moje ukryte uczucia. Próbowałam omówić pewne problemy, a on czaił się, zagłębiał się we mnie i wystawiał mnie na prawdę”.
W związku z tym w 1980 r. przeszedł na islam, mimo że wcześniej był ateistą.
Nawrócenie Szakjiego Votakiego na islam jest uważane za punkt zwrotny w historii Japonii, a nawet całego regionu Azji Południowo-Wschodniej. Jak to możliwe? I jaka jest historia nawrócenia japońskiego lekarza Szakjiego Votakiego na islam? Szakjiego Votakiego... japońskiego lekarza.
Votaki to japoński lekarz, który przeszedł na islam w wieku sześćdziesięciu siedmiu lat. Ma czarującą i towarzyską osobowość, która wywiera wpływ na każdego, z kim się styka. Przed przejściem na islam wyznawał buddyzm i był dyrektorem dużego szpitala w sercu Tokio (stolicy Japonii). Szpital ten był spółką akcyjną, której właścicielem było dziesięć tysięcy osób. Dr Votaki, po przejściu na islam, oświadczył, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby przekonać dziesięć tysięcy akcjonariuszy do przejścia na islam.
Oprócz pracy jako dyrektor szpitala, dr Futaki był w 1954 roku redaktorem naczelnym japońskiego miesięcznika Seikami Jib. Interesował się kwestią bomby atomowej zrzuconej na Japonię i jej skutkami, dlatego starał się zbierać datki na ten cel. Kiedy mu się to nie udało, wyłudził sześćdziesiąt milionów jenów od dziesięciu japońskich firm, które zagroziły ujawnieniem tajnych informacji, mogących zaszkodzić ich interesom. Po długim procesie został skazany na trzy lata więzienia, a jego prawo wykonywania zawodu lekarza zostało cofnięte.
Historia nawrócenia Shawqi Futakiego na islam
Jego pierwsze zetknięcie z islamem nastąpiło, gdy trafił do więzienia i zaczął czytać kilka książek filozoficznych, politycznych i duchowych. Idea monoteizmu zaczęła w nim oddziaływać, a idea ta głęboko się w nim zakorzeniła, gdy skontaktował się z wieloma osobistościami islamu, między innymi z muzułmaninem o imieniu Abu Bakr Morimoto, byłym prezesem Japońskiego Stowarzyszenia Muzułmanów, który mawiał do niego: „Im więcej muzułmanów na świecie, tym mniej będzie uciskanych na ziemi, ponieważ islam jest religią miłości i braterstwa”.
Po tym, jak Futaki znalazł drogę do przewodnictwa w islamie, on, jego syn i jeszcze jeden przyjaciel postanowili przyjąć islam i ogłosili swoje nawrócenie w Centrum Islamskim w Tokio.
Wkład Shawqi Futakiego
Nawrócenie Shawqi Futakiego na islam zwiastuje nawrócenie całej Japonii! Ale dlaczego jego nawrócenie jest uważane za wielką przemianę w Japonii?
Ponieważ ten człowiek, zaraz po przejściu na islam, zadeklarował zamiar szerzenia islamu w całej Japonii. Po przejściu na islam, w marcu 1975 roku, poprowadził sześćdziesiąt osiem osób do ogłoszenia przejścia na islam w Meczecie w Tokio, a także założył Stowarzyszenie Bractwa Islamskiego.
Ponadto, 4 kwietnia 1975 roku, Meczet Tokijski zgromadził dwustu Japończyków, którzy zadeklarowali przejście na islam. W ten sposób dr Shawqi Futaki zaczął masowo nawracać swoich japońskich braci, aż liczba członków Stowarzyszenia Braci Islamskich, któremu przewodził, spośród tych nowych muzułmanów osiągnęła około dwudziestu tysięcy japońskich muzułmanów, i to w niecały rok.
Dlatego też nawrócenie Shawqi Futakiego na islam uważa się za punkt zwrotny w historii Japonii, a w zasadzie w historii całego regionu Azji Południowo-Wschodniej.
Istnieje jednak zjawisko, które pojawiło się wśród osób nieznających języka arabskiego i nie mieszkających w krajach muzułmańskich, a mianowicie pewne zanieczyszczenia wynikające z niewiedzy. Dr Shawqi Futaki był pobłażliwy wobec nowych muzułmanów z jego Towarzystwa Islamskiego w kwestii zakazu spożywania wieprzowiny i alkoholu. Być może miał jakieś usprawiedliwienie dla swojej niewiedzy i chciał wprowadzać je stopniowo. Dlatego kraje islamskie – a przede wszystkim kraje arabskie – muszą wysyłać do nich kaznodziejów (2).
Źródło: Książka (Wielcy ludzie, którzy nawrócili się na islam) autorstwa dr. Ragheba Al-Sarjaniego.
Historia nawrócenia na islam dr. Douglasa Archera, dyrektora Instytutu Edukacyjnego na Jamajce. Jaka jest historia nawrócenia dr. Douglasa Archera na islam? Jaki był jego wkład po konwersji? Douglas Archer... Islam to wyjątkowa religia.
Douglas Archer, którego islamskie imię brzmiało Abdullah, był dyrektorem Instytutu Edukacyjnego na Jamajce. Zanim przeszedł na islam, był adwentystą dnia siódmego i pracował również na Uniwersytecie Illinois w Stanach Zjednoczonych.
Historia nawrócenia Douglasa Archera na islam
Jego przygoda z islamem rozpoczęła się, gdy wykładał psychologię na uniwersytecie. Było tam kilku studentów wyznania muzułmańskiego, którzy nie mówili dobrze po angielsku. Musiał z nimi siedzieć po wykładach. Te spotkania rozbudziły w nim ciekawość i chęć poznania ich wierzeń i zasad, a on sam był pod ogromnym wrażeniem.
Jedną z ważniejszych rzeczy, które przyciągnęły jego uwagę do islamu, były studia filozoficzne, dzięki którym dowiedział się kilku rzeczy na temat islamu.
Innym czynnikiem, który pozwolił mu bliżej poznać islam, był mieszkający w pobliżu saudyjski student, który często z nim rozmawiał o islamie. Podarował mu wiele książek o islamie i przedstawił go dwóm muzułmańskim profesorom na uniwersytecie.
Jeśli chodzi o ważny punkt, który doprowadził do jego nawrócenia na islam, mówi:
„Kolejną ważną kwestią jest to, że moje badania doktoranckie dotyczyły edukacji i budowania narodu. Dzięki nim dowiedziałem się, czego narody potrzebują do rozwoju społecznego, gospodarczego, politycznego i duchowego. Odkryłem, że fundamentalne filary islamu stanowią solidny fundament i cenną podstawę do odbudowy narodu pod względem społecznym, gospodarczym i duchowym. Jeśli więc zapytacie mnie: Dlaczego przeszedłem na islam? Odpowiem: Ponieważ islam jest religią wyjątkową, której fundamentalne filary stanowią podstawę rządów, kierujących zarówno sumieniem, jak i życiem wyznawców”.
Wkład Douglasa Archera
Douglas Archer bronił islamu, twierdząc, że jest on zdolny do rozwiązywania problemów i zaspokajania społecznych, duchowych i politycznych potrzeb ludzi żyjących w kapitalizmie i komunizmie. Te dwa systemy nie rozwiązały problemów ludzkości, ale islam oferował pokój nieszczęśnikom oraz nadzieję i przewodnictwo zagubionym i zagubionym.
Dr Douglas Archer, pełniąc funkcję prezesa Caribbean Educational Institute, dąży również do szerzenia islamu na Karaibach poprzez programy akademickie instytutu. Podróżował również po Arabii Saudyjskiej i Kuwejcie, aby wspierać swoją islamską sprawę.
Źródło: Książka (Wielcy ludzie, którzy nawrócili się na islam) autorstwa dr. Ragheba Al-Sarjaniego.
Historia nawrócenia na islam Amerykanina Davida Lively'ego, którego umysł i serce nie mogły zaakceptować dwóch głównych dogmatów wiary chrześcijańskiej: doktryny Trójcy Świętej i doktryny zbawienia. Jaka jest więc historia nawrócenia Dawida na islam?
David Lively urodził się w Filadelfii w Pensylwanii i studiował matematykę, aż ukończył Uniwersytet Lehigh ze specjalizacją w informatyce.
Mówi o sobie: „We wczesnej młodości moja rodzina i ja regularnie uczęszczaliśmy do kościoła protestanckiego, a protestantyzm jest religią większości Amerykanów. Już na początku studiowałem teksty religijne i wierzenia, ale zauważyłem, że mój umysł i serce nie akceptują dwóch podstawowych chrześcijańskich przekonań, którymi są:
Doktryna Trójcy (odrzucona w jakiejkolwiek formie), ponieważ jest sprzeczna z rozumem.
- Nauka o zbawieniu przypisywana Chrystusowi, niech pokój będzie z nim, ponieważ zawiera sprzeczności religijne na polu etyki.
Następnie postawiłem sobie za cel odnalezienie nowej wiary, która chroniłaby mnie przed zboczeniami i stratami, a także wypełniłaby duchową pustkę, z powodu której cierpiała i na którą narzekała młodzież amerykańska i europejska.
Historia nawrócenia Davida Lively’ego na islam
David Lively opowiada o sobie i stwierdza:
Spotkałem amerykańskiego przyjaciela, który przeszedł na islam przede mną i miał tłumaczenie znaczenia Świętego Koranu na angielski. Wziąłem je, aby dodać do mojej kolekcji książek religijnych. Gdy tylko zacząłem je czytać, moje serce uspokoiło się z powodu zasad zawartych w islamie. Wtedy zwróciłem się ku islamowi, błagając Boga tymi błaganiami: O Władco Przewodnictwa, jeśli ta religia zwana islamem nie jest Twoją prawdziwą religią, która Ci się podoba, to oddal mnie od niej i od moich muzułmańskich towarzyszy. Jeśli to Twoja prawdziwa religia, to przybliż mnie do niej i prowadź mnie do niej.
Nie minął nawet tydzień, zanim islam zagościł w moim sercu i mocno zakorzenił się w moim sumieniu. Moje serce i umysł zostały uspokojone, dusza zaznała spokoju, a ja odnalazłem ukojenie w przekonaniu, że islam jest prawdziwie religią Boga, a Koran jest prawdziwy, gdy stwierdza: „Zaprawdę, religią w oczach Boga jest islam” (Al Imran: 19).
Wkład Davida Lively'ego
Dawud Abdullah al-Tawhidi (tak nazywał się po przejściu na islam) próbował ostrzec muzułmanów o ich sytuacji, prosząc ich o jej zmianę, mówiąc:
„Jaka jest różnica między islamem i jego wzniosłymi wartościami, etyką i wierzeniami, a stanem muzułmanów w ich niewiedzy o wierze, utracie wartości i dystansie wobec wartości i etyki islamu! Muzułmańscy władcy ociągali się z działaniem na rzecz islamu, mimo że jest on ich wzniosłym przesłaniem. Uczeni islamscy porzucili swoją prawdziwą rolę w nawoływaniu do islamu, w idżtihadzie i w wydawaniu orzeczeń. Od uczonych islamskich wymaga się, aby nie zadowalali się jedynie zachowaniem dziedzictwa, lecz powrócili do wcielania myśli islamskiej w życie. Wtedy powróci do nich światło proroctwa, wiary, zastosowania i pożytku dla innych.
Zdumiewające jest, jak wielu młodych ludzi w świecie islamskim odwróciło się od duchowych wartości islamu i jego nauk, podczas gdy młodzi ludzie w świecie zachodnim pragną tych wartości, lecz nie potrafią ich znaleźć w swoich świeckich społeczeństwach, które nie wiedzą nic o islamie.
Jeśli chodzi o życzenie amerykańskiego muzułmanina, Daouda al-Tawhidiego:
Moim pragnieniem jest kontynuowanie studiów islamistycznych i specjalizacja w religioznawstwie porównawczym, aby móc uczestniczyć w edukacji przyszłych pokoleń muzułmanów w Ameryce, stawić czoła inwazji intelektualnej i działać na rzecz szerzenia islamu wśród niemuzułmanów. Mam również nadzieję, że nadejdzie dzień, w którym zobaczę, jak islam wpływa na przyszłe przekształcenia amerykańskiego społeczeństwa i będę uczestniczyć w renesansie islamu na całym świecie. Islam nie zna ojczyzn, lecz jest raczej przewodnikiem posłanym do wszystkich narodów. Święty Koran mówi o Posłańcu islamu: {I posłaliśmy cię [o Muhammadzie] tylko jako miłosierdzie dla światów.} [Al-Anbija: 107]
Źródło: Książka (Wielcy ludzie, którzy nawrócili się na islam) autorstwa dr. Ragheba Al-Sarjaniego.
Historia zapamięta orientalistę (Gulagera Maniusa) jako jedną ze słynnych osób, które przeszły na islam na Węgrzech. Węgierski uczony Abdul Karim Germanius
Przedstawiamy
Gulager Manius urodził się 6 listopada 1884 roku i po przejściu na islam przyjął muzułmańskie imię Abdul Karim Germanius.
Abdul Karim Germanius, jako profesor Uniwersytetu Laurenta Anouveaux, mógł promować islam i przesłanie Mahometa w swojej dziedzinie. Abdul Karim Germanius cieszył się dużym zainteresowaniem zarówno w środowisku uniwersyteckim, jak i poza nim, do tego stopnia, że uniwersytet utworzył katedrę historii arabskiej i islamskiej jego imienia.
Historia jego nawrócenia na islam
Dr Abdul Karim Germanius opowiada historię swojego nawrócenia na islam, mówiąc: „Było deszczowe popołudnie, byłem jeszcze nastolatkiem, kiedy przeglądałem strony starego ilustrowanego magazynu, w którym bieżące wydarzenia przeplatały się z fantastycznymi opowieściami i opisami odległych krajów. Spędziłem trochę czasu, obojętnie przerzucając strony, aż nagle mój wzrok padł na zdjęcie grawerowanej drewnianej tablicy, która przykuła moją uwagę. Zdjęcie przedstawiało domy z płaskimi dachami, gdzieniegdzie przeplatane okrągłymi kopułami wznoszącymi się łagodnie ku ciemnemu niebu, którego mrok przecinał sierp księżyca.
Obraz poruszył moją wyobraźnię i poczułem przemożną, nieodpartą tęsknotę za światłem, które przezwyciężało mrok na obrazie. Zacząłem uczyć się tureckiego, potem perskiego, a potem arabskiego, starając się opanować te trzy języki, aby móc wejść do tego duchowego świata, który rozsiewał to olśniewające światło po całej ludzkości.
Podczas wakacji miałem szczęście pojechać do Bośni – najbliższego mu wschodniego kraju. Gdy tylko zameldowałem się w hotelu, od razu pobiegłem zobaczyć muzułmanów w akcji. Wyniosłem z niego wrażenie, które przeczyło temu, co często o nich mówiono. To było moje pierwsze spotkanie z muzułmanami. Mijały lata w życiu pełnym podróży i nauki, a wraz z upływem czasu moje oczy otwierały się na cudowne i nowe horyzonty.
Pomimo licznych podróży po świecie Boga, zamiłowania do oglądania arcydzieł starożytności w Azji Mniejszej i Syrii, nauki wielu języków i lektury tysięcy stron uczonych ksiąg, czytał to wszystko badawczym okiem. Mówi: „Mimo wszystko, moja dusza pozostała spragniona”.
Pewnej nocy, będąc w Indiach, ujrzał – jak to się widzi we śnie – Mahometa, Posłańca Boga, niech Bóg go błogosławi i obdarzy pokojem, zwracając się do niego współczującym głosem: „Po co to zamieszanie? Prosta droga przed nami jest bezpieczna i gładka jak powierzchnia ziemi. Krocz pewnym krokiem i siłą wiary”. W następny piątek w Meczecie Piątkowym w Delhi doszło do doniosłego wydarzenia, kiedy publicznie ogłosił przejście na islam.
Hadżdż Abdul Karim Germanos wspomina te wzruszające chwile, mówiąc: „Miejsce było pełne emocji i podniecenia, i nie pamiętam, co się wtedy wydarzyło. Ludzie stali przede mną, obejmując mnie. Iluż biednych, wyczerpanych ludzi patrzyło na mnie błagalnie, prosząc o modlitwy i chcąc pocałować mnie w głowę. Modliłem się do Boga, aby te niewinne dusze nie patrzyły na mnie tak, jakbym miał wyższą pozycję niż one, bo jestem tylko owadem wśród owadów ziemi lub zagubioną osobą poszukującą światła, bezradną i bezsilną, jak inne nędzne stworzenia. Wstydziłem się jęków i nadziei tych dobrych ludzi. Następnego dnia i jeszcze następnego ludzie gromadzili się wokół mnie, aby mi pogratulować, a ja otrzymałem od nich miłość i uczucie wystarczająco dużo, aby zapewnić mi prowiant na resztę życia.
Jego pasja do nauki języków
Abdul Karim Germanus uczył się języków zachodnich: greckiego, łaciny, angielskiego, francuskiego, włoskiego i węgierskiego, a także języków wschodnich: perskiego i urdu. Opanował również arabski i turecki pod okiem swoich nauczycieli: Vambery'ego i Goldzihera, po których odziedziczył pasję do islamskiego Wschodu. Po 1905 roku kontynuował naukę na uniwersytetach w Stambule i Wiedniu. W 1906 roku napisał po niemiecku książkę o literaturze osmańskiej, a także kolejną o historii klas tureckich w XVII wieku, za którą otrzymał nagrodę, która umożliwiła mu spędzenie dłuższego czasu w Londynie, gdzie ukończył studia w British Museum.
W 1912 roku powrócił do Budapesztu, gdzie został mianowany profesorem języków arabskiego, tureckiego i perskiego oraz historii i kultury islamu w Wyższej Szkole Orientalnej, następnie na Wydziale Orientalnym Uniwersytetu Ekonomicznego, a w 1948 roku profesorem i kierownikiem Wydziału Arabskiego na Uniwersytecie w Budapeszcie. Kontynuował nauczanie języka arabskiego, historii cywilizacji islamskiej oraz literatury arabskiej starożytnej i nowożytnej, starając się znaleźć powiązania między społecznym i psychologicznym renesansem narodów islamskich, aż do przejścia na emeryturę w 1965 roku.
Indyjski poeta Rabindranath Tagore zaprosił go do Indii, aby pracował jako profesor historii islamu, więc wykładał na uniwersytetach w Delhi, Lahore i Hajdarabadzie (1929-1932). Tam ogłosił swoje przejście na islam w Wielkim Meczecie w Delhi, wygłosił piątkowe kazanie i przyjął imię (Abdul Karim). Udał się do Kairu i zgłębiał studia islamu u szejków Al-Azhar, a następnie udał się jako pielgrzym do Mekki, odwiedził Meczet Proroka i podczas swojej pielgrzymki napisał swoją książkę: Bóg jest Wielki, która została wydana w kilku językach w 1940 roku. Prowadził również badania naukowe (1939-1941) w Kairze i Arabii Saudyjskiej, a wyniki ich badań opublikował w dwóch tomach: Kamienie milowe literatury arabskiej (1952) i Studia nad strukturami lingwistycznymi w języku arabskim (1954).
Wiosną 1955 roku powrócił do Kairu, Aleksandrii i Damaszku, gdzie na zaproszenie rządu wygłosił wykład w języku arabskim na temat współczesnej myśli arabskiej.
Jego wkład
Dr Abdul Karim Germanos pozostawił po sobie bogate i różnorodne dziedzictwo naukowe. Do jego prac należą: „Zasady języka tureckiego” (1925), „Rewolucja turecka i nacjonalizm arabski” (1928), „Nowoczesna literatura turecka” (1931), „Nowoczesne trendy w islamie” (1932), „Odkrycie i inwazja na Półwysep Arabski, Syrię i Irak” (1940), „Renesans kultury arabskiej” (1944), „Studia nad strukturami lingwistycznymi w języku arabskim” (1954), „Ibn al-Rumi” (1956), „Wśród myślicieli” (1958), „Ku światłom Wschodu, wybrani poeci arabscy” (1961) oraz „Kultura islamska i literatura Maghrebu” (1964). Opracował również trzy książki: „Literatura migracyjna”, „Arabscy podróżnicy i Ibn Battuta” oraz „Historia literatury arabskiej”.
Ten węgierski profesor, którego badania cieszyły się uznaniem w całym świecie arabskim, przyczynił się do rozpowszechnienia islamu i powstania renomowanej biblioteki islamskiej we współpracy z szejkiem Abu Yusufem al-Masrim. Rząd węgierski zainteresował się tą biblioteką i do dziś ją sponsoruje, chroniąc islamskie dziedzictwo i historię oraz wspierając muzułmanów.
W 1939 roku, po ekscytujących przygodach w drodze przez morze do Egiptu, miał okazję udać się na pustynię. Odwiedził Liban i Syrię, a następnie odbył swoją drugą pielgrzymkę hadżdż. We wstępie do wydania Allahu Akbar! z 1973 roku napisał: „Trzykrotnie odwiedziłem Półwysep Arabski, Mekkę i Medynę, a doświadczenia z pierwszej podróży opublikowałem w książce Allahu Akbar! W latach 1939–1940, po wybuchu II wojny światowej, wypłynąłem przez Dunaj, aby dotrzeć do morza jako marynarz, nie przejmując się niebezpieczeństwami i zmęczeniem. Dotarłem do Egiptu, a stamtąd popłynąłem na Półwysep Arabski. Spędziłem kilka miesięcy w Medynie, gdzie odwiedziłem miejsca związane z życiem Proroka (pokój i błogosławieństwo niech będą z nim): ruiny Meczetu Dwóch Kibla, cmentarz Baqi oraz miejsca bitew pod Badr i Uhud. Byłem gościem w Meczecie Egipskim założonym przez Muhammada Alego w Medynie. Wieczorami odwiedzali mnie muzułmańscy uczeni, aby dyskutować o sytuacji islamu na świecie. Jak wyjaśniłem w tej książce, duch islamu promieniował z nich dla mnie z tą samą siłą i głębią, bez umniejszenia, pomimo wszystkich światowych zmian, których świat był świadkiem, tak jak doświadczyłem tego w młodości, którą spędziłem na muzułmańskim Wschodzie”. Jego marzenie o podróży z Hidżazu do Rijadu z karawanami spełniło się podczas podróży w 1939 roku. Dotarł tam po czterech trudnych tygodniach, których szczegóły uwiecznił w swojej słynnej książce (W słabym świetle półksiężyca) z 1957 roku.
W swojej kolejnej książce, „Ku światłom Wschodu” (1966), przedstawił swoje doświadczenia z podróży w latach 1955–1965. W tym okresie został członkiem Arabskich Akademii Nauk w Egipcie (1956), Bagdadzie (1962) i Damaszku (1966). Odwiedził Bagdad w 1962 roku na zaproszenie premiera Abdula Karima Kasima, aby wziąć udział w obchodach 1200. rocznicy założenia Bagdadu. Następnie został członkiem Irackiej Akademii Nauk i podczas ceremonii inauguracyjnej przedstawił pracę badawczą pt. „Historia islamu na Węgrzech”. W 1964 roku rząd Egiptu zaprosił go do udziału w obchodach tysiąclecia założenia uniwersytetu Al-Azhar. W 1965 roku król Faisal ibn Saud zaprosił go do wzięcia udziału w Konferencji Islamskiej w Mekce, a on po raz trzeci odprawił tam rytuały hadżdżu, mając osiemdziesiąt jeden lat.
Germanus był płodnym pisarzem, poruszającym szeroki zakres tematów. Pisał o historii i literaturze Turków Osmańskich, badał współczesne wydarzenia w Republice Tureckiej, islam i współczesne islamskie ruchy intelektualne oraz literaturę arabską. Jego ważna książka, „Historia literatury arabskiej”, została opublikowana w 1962 roku, a wcześniej, „Arab Poets from Pre-Islamic Times to the Present Day”, wydana w 1961 roku. Pisał również o arabskich podróżnikach i geografach w „Arab Geographers” (Londyn 1954), a także był autorem licznych prac poświęconych Indiom. Swoje książki i badania pisał w kilku językach oprócz węgierskiego, takich jak angielski, francuski, włoski i niemiecki. Być może jego łatwy, urzekający styl przyczynił się do popularności jego książek. W ten sposób Germanus odegrał pionierską rolę we wprowadzaniu kultury i literatury arabskiej, islamu i cywilizacji wschodniej w ogóle, a kolejne pokolenia Węgrów poznawały i kochały jego dzieła.
Jego śmierć
Abdul Karim Germanus zmarł 7 listopada 1979 roku w wieku dziewięćdziesięciu sześciu lat i został pochowany zgodnie z obrządkiem islamskim na cmentarzu w Budapeszcie. Węgierskie Muzeum Geograficzne w Ered przechowuje całe archiwum tego węgierskiego muzułmańskiego podróżnika i orientalisty.
Spośród współczesnych mu Francuzów, którzy badali Egipt, archeolog Emile Presse Daphné był jednym z najbardziej wpływowych badaczy tego obszaru. Był wybitną, wszechstronnie utalentowaną postacią, która nie tylko odkryła starożytne zabytki faraonów, ale także poszerzyła swoje zainteresowanie badaniem cywilizacji islamskiej. Śmiałość jego odkryć i brawura jego przygód świadczą o jego przenikliwej intuicji, bystrej obserwacji, rozległej wiedzy i silnym pragnieniu poznania prawdy.
Wzbogacił archeologię o niezwykle ważne dzieła, którym poświęcił wiele lat nieustannej pracy, poświęcając na nie ogromny majątek, który odziedziczył, oprócz stanowisk, które zajmował, aż do momentu, gdy był w stanie napisać czternaście książek, oprócz artykułów i studiów, spośród których najważniejsze są jego dzieło (Starożytności egipskie i historia sztuki egipskiej od zarania dziejów do dominacji rzymskiej) i jego ogromna encyklopedia (Sztuka arabska od czasów starożytności egipskiej od VII wieku do końca XVIII wieku).
Wyczyny i osiągnięcia Émile'a Dafena stanowią dzieła godne uznania i uznania, a jego nazwisko powinno jaśnieć w pamięci miłośników historii sztuki obok nazwisk Champolliona, Mariette'a i Maspero.
W 1829 roku Brice Davin podjął pracę jako inżynier budownictwa lądowego na usługach Ibrahima Paszy, a następnie jako profesor topografii w Szkole Sztabowej w Chance oraz nauczyciel synów Paszy. Jednak z powodu swojej skrajnej arogancji, zarozumiałości i potępienia nagannego zachowania, często wpadał w irytację i lekkomyślność wobec przełożonych, aż do napaści na nich. To ściągnęło na niego ich gniew, a incydent ostatecznie doprowadził do gniewu gubernatora.
Inżynier wkrótce stał się orientalistą i egiptologiem, poświęcając się nauce języka arabskiego, jego dialektów, recytacji i rozszyfrowywaniu hieroglifów. Gdy tylko zdał sobie sprawę ze swojej niezależności, w 1837 roku zrezygnował ze stanowiska, preferując wolność podróżnika, odkrywcy i archeologa.
Historia nawrócenia Emile’a Brice’a Davina na islam
Emile Brisse d'Aven zgłębiał islam, zaczynając od studiowania Koranu, życia Proroka Islamu i jego przesłania. Wyjaśnił, jak Arabowie byli niegdyś jedynie wojowniczymi, skonfliktowanymi plemionami, ale Prorok zdołał przekształcić ich w zjednoczony, spójny naród, który odniósł zwycięstwo nad dwoma największymi mocarstwami świata: Imperium Perskim i Cesarstwem Bizantyjskim, i podporządkował je panowaniu muzułmanów.
Oto powód jego przejścia na islam:
Zauważył, że prawo islamskie charakteryzuje się sprawiedliwością, prawdą, tolerancją i przebaczeniem, wzywa do całkowitego braterstwa między ludźmi, wzywa do cnót i zakazuje wszelkich wad, a cywilizacja islamska jest cywilizacją humanitarną, która dominowała w starożytnym świecie przez wiele stuleci.
Emile Davin studiował to wszystko i odkrył, że serce i umysł pociągają go ku islamowi. Przeszedł więc na islam i przyjął imię Idris Davin. Nosił chłopskie ubranie i wyruszył, by wypełnić swoją misję w Górnym Egipcie i Delcie.
Wkład Emile'a Brisse'a d'Avena
Arabowie zawdzięczają Bryce'owi Davinowi więcej w dziedzinie archeologii islamskiej niż w dziedzinie archeologii faraonów.
Uczony zajmujący się cywilizacjami i archeologią, Idris Dafen, zdołał ożywić cywilizacje faraońską i islamską z ich uśpienia i przywrócić nam żywą i przystępną humanistyczną sztukę arabską. To właśnie islam zawdzięcza temu francuskiemu muzułmańskiemu orientaliście.
Źródło: Książka (Wielcy ludzie, którzy nawrócili się na islam) autorstwa dr. Ragheba Al-Sarjaniego.
Jest jednym z najsłynniejszych ekonomistów na świecie, ale po zapoznaniu się z islamem przyjął islam i zmienił imię z Christopher Hamont na Ahmed.
Ale co skłoniło słynnego ekonomistę do przejścia na islam? Tego dowiemy się z historii jego nawrócenia.
Historia nawrócenia Christophera Chamonta na islam
Historia nawrócenia Christophera Chamonta na islam rozpoczęła się, gdy zaczął wątpić w historię Trójcy Świętej, której przekonujące wyjaśnienie znalazł jedynie w Świętym Koranie. Odnalazł to, czego szukał w islamie, i zrozumiał jego naturę i wielkość. Odnalazł to, czego szukał w odniesieniu do Trójcy Świętej, gdy przeczytał w Świętym Koranie, że Jezus – niech spoczywa w pokoju – był posłańcem Boga, że był człowiekiem i że istnieje tylko jeden Bóg, który jest godzien czci i posłuszeństwa.
Christopher Chamont zaczął zgłębiać islam, czytając Święty Koran przetłumaczony na język angielski, a także czytając kilka przetłumaczonych książek o islamie. Pracował w Królestwie Arabii Saudyjskiej, co dało mu możliwość spotkania się z muzułmanami różnych narodowości. Mówi o tym:
„Moje interakcje z muzułmanami różnych narodowości i dyskusje, jakie z nimi przeprowadziłem, wywarły znaczący wpływ na moje zrozumienie islamu, ponieważ poczułem się zmuszony do zgłębienia filozofii religii islamskiej”.
W ten sposób Christopher Chamont poznał islam, w ten sposób dotarł do prawdy, której szukał, i w ten sposób pozostał jej wierny, mimo że cieszył się sławą jednego z najsłynniejszych ekonomistów na świecie.
Wkład Christophera Chamonta
Christopher Chamont wezwał muzułmanów do przestrzegania nauk swojej religii, ponieważ to one są przyczyną ich sukcesu. Powiedział w związku z tym:
„Nauki islamu są wspaniałe. Gdyby muzułmanie się do nich stosowali, osiągnęliby najwyższy poziom postępu, potęgi i cywilizacji. Jednak muzułmanie są introwertyczni, co stawia innych ponad nimi, mimo że to właśnie pierwsi muzułmanie wkroczyli na ścieżkę cywilizacji oraz postępu naukowego, społecznego i gospodarczego”.
Christopher Chamont wyraźnie pokazał, że nauki islamu są drogą do postępu i awansu, że nieprzestrzeganie ich jest przyczyną zacofania muzułmanów, a powrót muzułmanów do przestrzegania ich kultu jest drogą do ich postępu i sukcesu.
Ahmed Chamont wypowiedział się także na temat islamu, mówiąc:
„Islam to religia, która przemawia do ludzkiego umysłu i kładzie podwaliny pod osiągnięcie szczęścia w tym świecie i w życiu pozagrobowym. To fakt. Znalazłem to, czego szukałem w islamie, a każdy problem, z jakim człowiek się boryka, może znaleźć rozwiązanie w Świętym Koranie”.
Źródło: Książka (Wielcy ludzie, którzy nawrócili się na islam) autorstwa dr. Ragheba Al-Sarjaniego.
Pan Rove, angielski orientalista, religioznawca i socjolog, urodził się w 1916 roku w Anglii, w rodzinie chrześcijańsko-żydowskiej. Rozpoczął życie od studiowania wiary chrześcijańskiej i żydowskiej swoich rodziców, a następnie zajął się hinduizmem i jego filozofią, zwłaszcza jego współczesnymi naukami, oraz buddyzmem, porównując je z niektórymi starożytnymi doktrynami greckimi. Następnie studiował niektóre współczesne teorie i doktryny społeczne, zwłaszcza idee największego rosyjskiego uczonego i filozofa, Lwa Tołstoja.
Historia nawrócenia na islam orientalisty Husseina Roufa
Zainteresowanie i studiowanie islamu przez pana Roofa pojawiło się późno w porównaniu z innymi religiami i wierzeniami, pomimo faktu, że mieszkał w niektórych krajach arabskich. Jego pierwszym zetknięciem z islamem była lektura tłumaczenia Świętego Koranu autorstwa Rodwella, ale nie zrobiło ono na nim wrażenia, ponieważ nie było to tłumaczenie wierne i uczciwe, jak miało to miejsce w przypadku wielu podobnych tłumaczeń, naznaczonych ignorancją lub wrogimi intencjami, a opublikowanych w kilku językach obcych.
Na szczęście spotkał kulturalnego, szczerego kaznodzieję islamu, który z entuzjazmem podchodził do islamu i szczerze głosił go ludziom. Zapoznał go z niektórymi prawdami islamu i wskazał mu tłumaczenie znaczenia Świętego Koranu, przetłumaczone przez muzułmańskiego uczonego. Dodał jasną i przekonującą interpretację opartą na logice i rozumowaniu, a także wyjaśnił prawdziwe znaczenia, których język angielski nie jest w stanie wyrazić. Wskazał mu również kilka innych ksiąg islamskich, które charakteryzują się prawdą i jasnymi dowodami. Wszystko to pozwoliło mu wyrobić sobie podstawowe pojęcie o prawdzie islamu, co rozbudziło w nim pragnienie pogłębienia wiedzy na jego temat, jego zasad i celów, za pośrednictwem obiektywnych źródeł naukowych.
Jego powiązania z niektórymi grupami islamskimi i wnikliwe badanie ich uwarunkowań potwierdziły skalę wpływu islamu na ich zachowanie i relacje. To utwierdziło go w jego pierwotnym przekonaniu o wielkości islamu i uwierzył w nią całym sercem.
Dlaczego ten angielski orientalista przeszedł na islam?
Opisuje swoje doświadczenia związane z przyjęciem islamu, mówiąc:
„Pewnego dnia w 1945 roku zostałem zaproszony przez przyjaciół na modlitwę Eid i na posiłek po modlitwie. Była to dobra okazja, by zobaczyć z bliska ten międzynarodowy tłum muzułmanów, bez żadnego fanatyzmu narodowego czy rasowego… Spotkałem tam tureckiego księcia, a obok niego wielu nędzarzy. Wszyscy usiedli do posiłku. Na twarzach bogaczy nie było śladu sztucznej pokory, afektacji ani pozornej równości, takiej jak u białego człowieka rozmawiającego z czarnym sąsiadem. Nie było wśród nich nikogo, kto by się odizolował od grupy lub izolował na uboczu czy w odległym kącie. Nie było wśród nich tego absurdalnego poczucia klasowości, które może być ukryte za zasłoną cnoty”.
„Wystarczy mi powiedzieć, że po głębokim namyśle i rozważeniu, automatycznie uwierzyłem w tę religię po przestudiowaniu wszystkich innych znanych religii na świecie, bez zwracania na nie mojej uwagi i bez przekonania się do żadnej z nich”.
Następnie pochwalił moralność, tolerancję i hojność muzułmanów oraz wskazał na zdolność islamu do rozwiązywania problemów nierówności społecznych i konfliktów klasowych, mówiąc:
Podróżowałem do wielu krajów na całym świecie, zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie, i miałem okazję zobaczyć, jak przybysz jest wszędzie przyjmowany, i dowiedzieć się, gdzie oddanie mu hołdu jest pierwszą rzeczą, jaka przychodzi na myśl, i jaki jest pierwszy zwyczaj (badanie go i korzyści, jakie może przynieść pomaganie mu), i nie znalazłem wśród niemuzułmanów nikogo, kto byłby porównywalny z nimi w witaniu przybysza, okazywaniu mu ciepła, szacunku i życzliwości bez oczekiwania czegokolwiek w zamian lub bez oczekiwania jakichkolwiek korzyści… Z perspektywy ekonomicznej okazujemy, że grupy islamskie są jedynymi, które usunęły różnice między bogatymi a biednymi w sposób, który nie popycha biednych do wywracania struktury społecznej i siania chaosu i nienawiści.
Wkład orientalisty Husseina Roufa
Angielski muzułmański orientalista Hussein Rouf był jednym z najwybitniejszych europejskich badaczy społecznych, który z wnikliwą i dogłębną analizą badał religie i doktryny społeczne. Był zdumiony wielkością islamu, jego wzniosłymi celami i zasadami, jego niezwykłą zdolnością do rozwiązywania problemów i stawiania czoła trudnościom jednostek i społeczeństw, a także jego zadziwiającą zdolnością adaptacji do różnorodnych środowisk i cywilizacji, pomimo ich różnorodności i odmienności.
Po nawróceniu na islam było rzeczą naturalną, że sam podjął inicjatywę nawoływania ludzi do tej religii, która zawładnęła jego sercem, umysłem i uczuciami, aby oświecić swoich współobywateli na temat jej tolerancyjnych zasad i wzniosłych celów, jednocześnie obalając potok kłamstw i burząc gmach iluzji i fałszu, jaki przypisali mu wrogowie.
I Bóg Wszechmogący powiedział prawdę, gdy rzekł: „A któż jest lepszy w mowie niż ten, kto wzywa Boga i czyni sprawiedliwość, i mówi: «Zaprawdę, jestem z Muzułmanów»” (Fussilat: 33)
Źródło: Książka (Wielcy ludzie, którzy nawrócili się na islam) autorstwa dr. Ragheba Al-Sarjaniego.
Historia nawrócenia na islam niemieckiego uczonego Hameda Marcusa, zafascynowanego stylem Koranu. Jaka jest historia nawrócenia Hameda Marcusa na islam? I co powiedział o islamie po konwersji? Dr Hamed Marcus, niemiecki uczony i dziennikarz
Od dzieciństwa odczuwałem wewnętrzną potrzebę studiowania islamu, kiedy tylko mogłem. Starałem się czytać przekład Koranu w bibliotece miasta, w którym dorastałem. To właśnie z tego wydania Goethe czerpał wiedzę o islamie.
Byłem pod głębokim wrażeniem błyskotliwego stylu intelektualnego Koranu, który jednocześnie wzmacniał nauki islamskie. Byłem również zdumiony wielkim, niewzruszonym duchem, jaki te nauki wzbudziły i rozpaliły w sercach pierwszych muzułmanów.
Następnie, w Berlinie, miałem okazję pracować z muzułmanami i słuchać inspirujących wykładów o Świętym Koranie, wygłoszonych przez założyciela pierwszego berlińskiego stowarzyszenia islamskiego i założyciela Meczetu Berlińskiego. Po latach praktycznej współpracy z tą wyjątkową postacią, podczas której doświadczyłem głębi jego duszy i ducha, stałem się wyznawcą islamu. Dostrzegłem w jego wzniosłych zasadach, uważanych za szczyt myśli ludzkiej, uzupełnienie moich własnych poglądów.
Wiara w Boga jest fundamentalną zasadą wiary islamskiej, ale nie głosi ona zasad ani doktryn sprzecznych ze współczesną nauką. Dlatego nie ma sprzeczności między wiarą z jednej strony a nauką z drugiej. Jest to niewątpliwie wyjątkowa i wielka zaleta w oczach człowieka, który w pełni wykorzystał swój potencjał w badaniach naukowych.
Inną charakterystyczną cechą religii islamskiej jest to, że nie jest ona jedynie zbiorem nudnych, teoretycznych nauk, funkcjonujących na ślepo i na marginesie życia. Przeciwnie, wzywa do praktycznego systemu, który kształtuje ludzkie życie. Prawa islamu nie są przymusowymi naukami ograniczającymi wolności osobiste, lecz raczej dyrektywami i wytycznymi, które prowadzą do zorganizowanej wolności jednostki.
Z upływem lat byłem coraz bardziej przekonany, że islam jest najlepszą drogą do pogodzenia osobowości jednostki z osobowością grupy i spaja je silną i trwałą więzią.
To religia prawości i tolerancji. Nieustannie wzywa do dobra, zachęca do niego i podnosi jego rangę w każdych okolicznościach i okolicznościach.
Źródło: Książka (Podróż wiary z mężczyznami i kobietami, którzy nawrócili się na islam) opracowana przez: Abdula Rahmana Mahmouda.
U szczytu potęgi imperium Brytyjczycy postanowili porzucić chrześcijaństwo i przyjąć islam. Oto historie trzech z tych pionierów, którzy sprzeciwili się normom epoki wiktoriańskiej w czasach, gdy chrześcijaństwo było kamieniem węgielnym brytyjskiej tożsamości, jak podaje BBC.
William Henry Quilliam
Abdullah Quilliam
Zainteresowanie prawnika Williama Henry'ego Quilliama islamem zaczęło się, gdy w 1887 roku zobaczył Marokańczyków modlących się na promie na Morzu Śródziemnym.
„W ogóle nie przeszkadzała im siła silnego wiatru ani kołysanie statku” – powiedział Quilliam. „Byłem głęboko poruszony ich twarzami i wyrazami twarzy, które świadczyły o głębokiej wierze i szczerości”.“.
Po zebraniu informacji o religii podczas pobytu w Tangerze, Quilliam, który miał wówczas 31 lat, przeszedł na islam. Opisał swoją nową wiarę jako „rozsądną i logiczną, i że osobiście uważał, że nie jest ona sprzeczna z jego przekonaniami”.“.
Chociaż islam nie wymaga od swoich wyznawców zmiany imion, Quilliam wybrał dla siebie imię „Abdullah”.“.
Po powrocie do Anglii w 1887 roku został kaznodzieją tej religii i mówi się, że dzięki jego staraniom około 600 osób w całej Wielkiej Brytanii nawróciło się na islam..
W 1894 roku sułtan osmański nadał Quilliamowi tytuł szejka Islamu Wysp Brytyjskich za zgodą królowej Wiktorii.
W tym samym roku Quilliam założył także pierwszy w kraju meczet w Liverpoolu, który w tamtym czasie wielu uważało za „drugie miasto Imperium Brytyjskiego”.“.
Królowa Wiktoria, której kraj miał pod swoimi rządami więcej muzułmanów niż Imperium Osmańskie, była jedną z osób, które zamówiły broszurę Quilliama zatytułowaną „Religia islamu”, w której podsumował on religię islamską. Broszura została przetłumaczona na 13 języków..
Mówi się, że poprosiła o sześć dodatkowych kopii dla swojej rodziny, ale jej chęć poszerzenia wiedzy nie spodobała się szerszemu społeczeństwu, które uważało islam za religię przemocy..
W 1894 roku sułtan osmański, za zgodą królowej Wiktorii, nadał Quilliamowi tytuł „Szejcha Islamu na Wyspach Brytyjskich”, który odzwierciedlał jego przywództwo w społeczności muzułmańskiej..
Wielu mieszkańców Liverpoolu, którzy przeszli na islam, spotkało się z niechęcią i nadużyciami z powodu swojej wiary, m.in. atakami przy użyciu cegieł, odchodów i nawozu, pomimo oficjalnego uznania tej religii..
Quilliam uważał, że atakującym „wyprano mózgi, wmówiono im, że są źli”.“.
Quilliam był znany w okolicy ze swojej pracy z grupami defaworyzowanymi, wspierania związków zawodowych i reformy prawa rozwodowego, jednak jego kariera prawnicza pogorszyła się, gdy postanowił pomóc klientowi ubiegającemu się o rozwód..
Quilliam brał udział w założeniu drugiego najstarszego meczetu w Wielkiej Brytanii w Woking.
Zastawiono pułapkę na męża, który rzekomo dopuszczał się cudzołóstwa, co było wówczas powszechną praktyką. Pułapka się nie powiodła, a Quilliam został zawieszony w pracy..
Opuścił Liverpool w 1908 roku, aby złagodzić wpływ skandalu na muzułmanów zamieszkujących miasto. Pojawił się na południu kraju pod nazwiskiem Henry de Leon, choć według Rona Geavesa, autora biografii Quilliama, wiele osób go znało..
Chociaż jego wpływy słabły, brał udział w budowie drugiego najstarszego meczetu w kraju, wybudowanego w Woking, a Quilliam został pochowany w Surrey w 1932 roku.
Meczet w Liverpoolu nadal nosi jego imię..
Pani Evelyn
Ręka Evelyn Kobbold
Nie było niczym niezwykłym, że przedstawiciel wyższych sfer był zafascynowany islamem i inspirowany podróżami do krajów muzułmańskich..
Lady Evelyn Murray urodziła się w arystokratycznej rodzinie w Edynburgu i większość dzieciństwa spędziła w Szkocji i Afryce Północnej..
Napisała: „Nauczyłam się tam arabskiego. Z radością wyrwałam się od niani i odwiedzałam meczety z algierskimi przyjaciółmi. W głębi duszy byłam muzułmanką mimowolnie”.“.
Evelyn polowała na jelenie i łowiła łososie w posiadłości swojej rodziny w Dunmore Park..
Jej ojciec, podróżnik, 7. hrabia Dunmore, z zamiłowaniem odbywał podróże m.in. do Chin i Kanady. Jej matka, która później została damą dworu królowej Wiktorii, również była zapaloną podróżniczką..
Lady Evelyn była pierwszą Brytyjką, która odbyła hadżdż.
Lady Evelyn odziedziczyła po rodzicach zamiłowanie do podróży i wędrowania. Swojego męża, biznesmena Johna Cobbolda, poznała w Kairze w Egipcie..
Nie wiadomo, kiedy Lady Evelyn przeszła na islam. Być może ziarno nawrócenia zasiała podczas podróży w dzieciństwie, ale wiara Lady Evelyn najwyraźniej umocniła się po wakacjach spędzonych w Rzymie i spotkaniu z papieżem..
Później napisała: „Kiedy Jego Świątobliwość nagle zwrócił się do mnie i zapytał, czy przeszłam na katolicyzm, na chwilę byłam zaskoczona, a potem odpowiedziałam: »Jestem muzułmanką i nie wiem, co mnie opętało, bo od lat nie myślałam o islamie«. Podróż się rozpoczęła, a ja postanowiłam czytać i zgłębiać tę religię”.“.
Historyk William Vasey, który napisał wstęp do Pamiętników Lady Evelyn, stwierdził, że aspekt duchowo-religijny przyciągnął wielu konwertytów..
Zdjęcie Lady Evelyn, jej męża Johna Cobbolda i ich córki.
Dodał, że kierują się „przekonaniem, że wszystkie główne religie łączy transcendentna jedność... daleka od powierzchownych, sekciarskich szczegółów, które je dzielą”.“.
Arabscy przyjaciele Lady Evelyn z Bliskiego Wschodu nazywali ją „Lady Zainab”. Miała dostęp do stref zarezerwowanych dla kobiet i pisała o „dominującym wpływie kobiet” na kulturę islamską..
W wieku 65 lat wzięła udział w rytuale hadżdż i była pierwszą Brytyjką, która wykonała cały rytuał..
Przyniosło jej to „niekończące się zainteresowanie i podziw”, a jej historia została później opublikowana w książce zatytułowanej „Pielgrzymka do Mekki”.“.
Niewiele wiadomo o jej życiu poza krótką podróżą do Kenii. Zmarła w domu opieki w Inverness w 1963 roku w wieku 95 lat, pozostawiając polecenie, aby na jej pogrzebie grano na dudach, a na jej nagrobku wyryto werset z Koranu, „Wiersz Światła”..
W swoim dzienniku napisała: „Zawsze zadawałam sobie pytanie, kiedy i dlaczego przeszłam na islam”.“.
Dodała: „Moja odpowiedź jest taka, że nie pamiętam dokładnego momentu, w którym prawda islamu została mi objawiona”.“.
„Wydaje się, że zawsze byłam muzułmanką” – powiedziała.“.
Robert Stanley przyjął islam w wieku siedemdziesięciu lat.
Robert Stanley
Historie muzułmańskie epoki wiktoriańskiej są zazwyczaj zdominowane przez historie osób z wyższych klas społecznych, których historie są lepiej zachowane..
Jednak Christina Longden, która odkryła, że jej dziadek był muzułmaninem, gdy jej ojciec zbadał drzewo genealogiczne rodziny i prowadzi pisemne dokumenty oraz pamiętniki, mówi: „Generalnie rzecz biorąc, są oznaki, że nurt ten pojawił się w klasie średniej”.“.
Robert Stanley, robotniczy kupiec, w latach 70. XIX wieku awansował na konserwatywnego burmistrza Stalybridge, miasta niedaleko Manchesteru..
Longden, który napisał o nim książkę, twierdzi, że Stanley był również sędzią i założył fundusz dla pracowników zwolnionych za to, że nie głosowali zgodnie z opinią swoich szefów..
Odkryłem również, że regularnie pisał o brytyjskim kolonializmie w biuletynie meczetu Quilliam w Liverpoolu..
Stanley poznał Quilliama pod koniec lat 90. XIX wieku, gdy ten wycofał się z kariery politycznej. Obaj zostali bliskimi przyjaciółmi..
„Robert był o 28 lat starszy od Quilliama, więc myślę, że między nimi istniała pewna relacja ojciec-syn” – mówi Longden.“.
Jednak przyjął islam dopiero w wieku siedemdziesięciu lat i przyjął imię „Rashid”.“.
Longden, opierając się na swoich badaniach, uważa, że w Staybridge w tamtym czasie „nie było innych muzułmanów”. Stanley później przeniósł się do Manchesteru i tam zmarł w 1911 roku.
Jego przejście na islam utrzymywano w tajemnicy aż do 1998 roku, kiedy odkryła je rodzina Longdenów.
Przypadkowo brat Longdena, Stephen, przeszedł na islam w 1991 roku po studiach w Egipcie, które odbył w ramach studiów uniwersyteckich, siedem lat przed odkryciem prawdy o przejściu dziadka Stanleya na islam..
Kiedy dowiedział się o nawróceniu swojego dziadka, opisał to jako „niesamowitą niespodziankę”.“.
„Fakt, że był człowiek, który zdecydował się zostać muzułmaninem w czasach, gdy nie do pomyślenia było, aby ktoś zrobił coś niekonwencjonalnego, gdy się nad tym zastanowić, tak, to jest Manchester” – powiedział, dodając: „Ludzie nie boją się protestować i mówić o tym, w co wierzą, niezależnie od tego, czy jest to polityka, czy religia”.“.

Ta ważna postać poniosła wielką – po Bogu – zasługę w szerzeniu religii islamskiej wśród czarnoskórych Amerykanów, w czasach, gdy czarnoskórzy w Ameryce bardzo cierpieli z powodu dyskryminacji rasowej między nimi a białymi. Byli narażeni na wszelkiego rodzaju upokorzenia i poniżenie, cierpieli z powodu cierpień i wszelkiego rodzaju nienawiści z ich strony.
W tym burzliwym klimacie, przepełnionym wszelkimi formami ucisku i upokorzenia, Malcolm X urodził się z ojca, który był pastorem w kościele, i matki z Indii Zachodnich. Gdy miał sześć lat, jego ojciec został zabity przez białych, którzy rozbili mu głowę i umieścili go pod kołami autobusu elektrycznego, który przejechał go aż do śmierci. Sytuacja rodziny Malcolma X zaczęła gwałtownie się pogarszać, zarówno finansowo, jak i moralnie. Zaczęli żyć z jałmużny i pomocy społecznej od białych, której nie byli w stanie zapewnić. W tych trudnych warunkach matka Malcolma X doznała szoku psychicznego, który rozwinął się do tego stopnia, że trafiła do szpitala psychiatrycznego, gdzie spędziła resztę życia. Malcolm X i jego ośmioro rodzeństwa zaznali goryczy utraty ojca i matki i stali się dziećmi pod opieką państwa, które rozdzieliło ich między różne domy.
Tymczasem Malcolm X zapisał się do pobliskiej szkoły, gdzie był jedynym Murzynem. Był inteligentny i błyskotliwy, przewyższając wszystkich swoich rówieśników. Nauczyciele bali się go, co doprowadziło do tego, że złamali go psychicznie i moralnie, i wyśmiewali, zwłaszcza gdy chciał kontynuować naukę w dziedzinie prawa. To był punkt zwrotny w jego życiu. Następnie porzucił szkołę i imał się różnych upokarzających zajęć odpowiednich dla Murzynów, od kelnera w restauracji, przez robotnika kolejowego, po pucybuta w nocnych klubach, aż stał się sławnym tancerzem, na którego zwracano uwagę. Potem uwiódł go los lekkomyślności i strat, więc zaczął pić alkohol i palić papierosy. Hazard stał się dla niego głównym źródłem dochodu, aż doszedł do tego, że zaczął brać narkotyki, a nawet nimi handlować, a następnie kraść domy i samochody. Wszystko to działo się, gdy nie miał jeszcze dwudziestu jeden lat, aż on i jego przyjaciele wpadli w ręce policji. Wydano na niego surowy wyrok dziesięciu lat więzienia, podczas gdy kara więzienia dla białych nie przekraczała pięciu lat.
Przebywając w więzieniu, Malcolm X przestał palić i jeść wieprzowinę, poświęcił się czytaniu i nauce do tego stopnia, że pochłonął tysiące książek o różnorodnej tematyce, osiągając w ten sposób wysoki poziom kultury, który pozwolił mu uzupełnić braki w jego osobowości.
W tym czasie wszyscy bracia Malcolma X przeszli na islam z rąk człowieka o imieniu Muhammad Elijah, który twierdził, że jest prorokiem Boga posłanym wyłącznie do czarnoskórych! Próbowali przekonać Malcolma X do przejścia na islam wszelkimi sposobami, aż w końcu przyjął islam. Jego moralność się poprawiła, jego osobowość stała się bardziej wyrazista, a on sam zaczął uczestniczyć w kazaniach i debatach w więzieniu, nawołując do islamu. Aż został ułaskawiony i zwolniony, aby nie mógł już nawoływać do islamu w więzieniu.
Malcolm X należał do Narodu Islamu, który wyznawał fałszywe koncepcje i rasistowskie podstawy, sprzeczne z islamem, mimo że przyjął je jako błyskotliwe hasło, czego nie był winien. Był stronniczy wobec rasy czarnej i uczynił islam wyłącznym dla niej, z wykluczeniem innych ras, podczas gdy oni byli obdarzeni cnotliwą moralnością i wzniosłymi wartościami islamu… to znaczy, przyjęli pozory islamu i porzucili jego istotę i istotę.
Malcolm X nadal przyłączał się do Narodu Islamu, nawołując jego członków do przyłączenia się swoimi elokwentnymi przemówieniami i silną osobowością. Był niewyczerpaną siłą, niesłabnącym orężem siły, energii i wigoru, aż udało mu się przyciągnąć wielu do tego ruchu.
Malcolm X pragnął odbyć hadżdż i podczas podróży ujrzał prawdziwy islam z bliska, poznał jego prawdę i zdał sobie sprawę z błędu rasistowskiej doktryny, którą przyjął i do której nawoływał. Przyjął więc prawdziwą religię islamską i przyjął imię (hadżdż Malik El Shabazz).
Po powrocie poświęcił się nawoływaniu do prawdziwego islamu i starał się korygować błędne i mylące koncepcje Narodu Islamu. Spotkał się jednak z wrogością i nienawiścią z ich strony. Zaczęli go nękać i grozić mu, ale on nie zwracał na to uwagi i kontynuował chodzenie jasnymi i zdecydowanymi krokami, nawołując do prawdziwego islamu, który eliminuje wszelkie formy rasizmu.
W jednym ze swoich elokwentnych kazań, którymi wzywał ludzi do Boga, tyrani odmówili uczynienia czegokolwiek poza uciszeniem głosu prawdy. Ich ręce zamordowały go, gdy stał na podium, przemawiając do ludu, gdy szesnaście zdradzieckich kul padło w kierunku jego wysokiego, szczupłego ciała. I wtedy nastąpił koniec. I jakiż dobry koniec. Prośmy Boga, aby przyjął go w poczet męczenników w Dniu Zmartwychwstania.
.
Muhammad Ali Clay, znany jako „Cassius Marcellus Clay Jr.”, urodził się 17 stycznia 1942 roku. Jest obywatelem amerykańskim, byłym zawodowym bokserem, uważanym za ikonę kultury i uwielbianą postać, pomimo krytyki, jaka go spotyka.
Jego nawrócenie na islam
On zmienił swoje imię, pod którym był znany, „Cassius”, na „Muhammad Ali”, bez tytułu „Clay”, co oznacza glinę po angielsku, po przejściu na islam w 1964 roku. Nie przejmował się utratą popularności, która wzrosła, a miłość ludzi do niego przekroczyła horyzonty. Islam był ważnym powodem jego sukcesu. W 1966 roku ponownie zaskoczył świat, gdy Muhammad Ali ogłosił swoją odmowę wstąpienia do armii amerykańskiej w wojnie w Wietnamie. Powiedział: „Islam zabrania wojen, które nie są dla dobra Boga i Jego Posłańca i dla podniesienia sztandaru islamu”. Oświadczył: „Nie będę z nimi walczył… ponieważ nie nazywali mnie Murzynem…???” Nie przejmował się utratą popularności wśród Amerykanów z powodu tego oświadczenia. Został aresztowany i skazany za uchylanie się od służby wojskowej. Odebrano mu tytuł bokserski, a jego licencja została zawieszona. Nie walczył przez cztery pełne lata po odwołaniu się od wyroku w Sądzie Najwyższym Stanów Zjednoczonych. Ostatecznie wygrał apelację i ponownie wrócił na ring bokserski.
boks
Następnie zdobył mistrzostwo świata wagi ciężkiej 3 razy, a Ali wziął udział w kilku historycznych walkach, z których być może najbardziej znaczące były trzy walki, pierwsza z nich była z najsilniejszym zawodnikiem „Joe Frazierem”, a druga z „George'em Foremanem”, w której odzyskał tytuł, którego został pozbawiony przez siedem lat. „Ali” wyróżniał się niekonwencjonalnym stylem walki, unikliwością motyla, atakami jak pszczoła, umiejętnościami i odwagą w znoszeniu ciosów, aż stał się najsławniejszym na świecie. Jest posiadaczem najszybszego ciosu na świecie, osiągającego prędkość 900 km/h. Był również znany ze swoich rozmów przed walkami, w których brał udział, ponieważ w dużej mierze polegał na oświadczeniach medialnych.
Jego choroba
U Muhammada Aliego zdiagnozowano chorobę Parkinsona, jednak do dziś pozostaje on ukochaną ikoną sportu. Podczas choroby był niezwykle cierpliwy, ponieważ zawsze powtarzał, że Bóg wystawiał go na próbę, aby pokazać mu, że to nie on jest największy, ale Bóg jest największy.
Oddaj mu cześć
W Hollywood jest bardzo znana ulica zwana „The Walk of Fame”, ponieważ na ulicy umieszczana jest gwiazda z nazwiskami wszystkich sławnych gwiazd.
Kiedy zaoferowano muzułmańskiemu bokserowi Muhammadowi Aliemu Clayowi gwiazdę z jego nazwiskiem na ulicy, odmówił. Zapytano go, dlaczego nie zgodził się na uwiecznienie swojego nazwiska gwiazdą na ulicy?
Powiedział im, że moje imię pochodzi od imienia proroka, w którego wierzę, „Mahometa. Niech Bóg go błogosławi i obdarzy pokojem” i że w ogóle odmawiam wypisania imienia „Mahomet” na ziemi.
Jednak na cześć jego wielkiej popularności i niezwykłego sukcesu, jaki osiągnął w trakcie swojej kariery sportowej, Hollywood postanowiło narysować gwiazdę z imieniem „Muhammad Ali” na ścianie na ulicy, a nie na ziemi, jak w przypadku innych sławnych osób.
Do dziś na ścianie nie widnieje nazwisko żadnej innej gwiazdy poza Muhammadem Alim. Nazwiska wszystkich pozostałych celebrytów widnieją na ziemi.
Jego dzieła charytatywne
W 2005 roku Muhammad Ali założył Centrum Muhammada Alego w swoim rodzinnym mieście Louisville, gdzie obecnie eksponuje swoje pamiątki. Centrum działa jako organizacja non-profit, promująca pokój, dobrobyt społeczny, pomoc potrzebującym i szlachetne wartości, w które wierzył Muhammad Ali Clay.
Abdullah al-Majorqui, znany również jako Abdullah al-Majorqui, był hiszpańskim chrześcijaninem na Majorce i wybitnym kapłanem. Był również jednym z największych uczonych chrześcijańskich w VIII wieku naszej ery. Przed przejściem na islam nosił imię Anselm Tormeda. Kiedy Bóg otworzył jego serce i poprowadził go na islam, przyjął imię Abdullah, a tytuł Tarjuman został mu nadany, ponieważ po przejściu na islam pracował jako tłumacz dla sułtana Tunisu. Napisał książkę „Tuhfat al-Areeb fi al-Radd ala Ahl al-Salib” po arabsku w 823 roku naszej ery, która następnie została przetłumaczona na francuski i opublikowana w paryskim czasopiśmie „Historia religii” w 1885 roku.
Historia nawrócenia Abdullaha Al-Tarjumana na islam
Abdullah Al-Tarjuman opowiedział historię swojego nawrócenia na islam w swojej książce Tuhfat Al-Areeb: Wiedz, niech Bóg się nad tobą zmiłuje, że pochodzę z miasta Majorka. Mój ojciec był uważany za jednego z tamtejszych ludzi i nie miał innych dzieci oprócz mnie. Kiedy miałem sześć lat, oddał mnie w ręce nauczyciela-kapłana. Czytałem mu Biblię, aż w ciągu dwóch lat zapamiętałem ponad połowę. Następnie w ciągu sześciu lat zacząłem uczyć się języka Biblii i logiki. Następnie podróżowałem z miasta Majorka do miasta Lleida w Katalonii, które jest miastem wiedzy wśród chrześcijan w tym kraju. W tym mieście gromadzą się chrześcijańscy studenci wiedzy. Studiowałem nauki przyrodnicze i gwiazdy przez sześć lat, a następnie zacząłem czytać Biblię i nauczać jej przez cztery lata.
Następnie udałem się do Bolonii i osiedliłem się tam. To miasto wiedzy, a w nim kościół dla starszego i wybitnego księdza imieniem Nicolae Martel. Jego pozycja w wiedzy, religii i ascezie była bardzo wysoka. Pytania o religię chrześcijańską i dary napływały do niego od królów i innych. Pragnęli nawet jego błogosławieństwa, przyjęcia darów i zaszczycenia ich tym. Czytałem więc temu księdzu zasady religii chrześcijańskiej i jej nakazy, a także zbliżałem się do niego, służąc mu i wykonując wiele jego obowiązków, aż uczynił mnie jednym ze swoich najlepszych powierników i dał mi klucze do swojej rezydencji oraz skarbców ze swoim jedzeniem i napojami. Pozostawałem z nim, czytając mu i służąc mu przez dziesięć lat. Pewnego dnia zachorował i opuścił sesję czytania. Uczestnicy posiedzenia czekali na niego, dyskutując o sprawach wiedzy, aż rozmowa doprowadziła ich do słów Boga Wszechmogącego, wypowiedzianych przez Jego Proroka Jezusa, niech pokój będzie z Nim: „Po mnie przyjdzie prorok, którego imię jest Paraklet”. Dyskutowali, kim jest ten prorok wśród proroków, i każdy z nich mówił zgodnie ze swoją wiedzą i zrozumieniem. Ich dyskusja na ten temat była ożywiona, a ich argumentacja się wzmogła, po czym odeszli, nie interesując się tą sprawą.
Poszedłem więc do rezydencji szejka, który udzielił wspomnianej lekcji. Zapytał mnie: „O czym rozmawialiście dzisiaj, gdy mnie nie było?”. Poinformowałem go więc o sporze między ludźmi dotyczącym imienia Parakleta i o tym, że ten a ten odpowiedział tak i tak, a tak. Wymieniłem mu ich odpowiedzi, a on zapytał mnie: „A co odpowiedziałeś?”. Powiedziałem: „Odpowiedź Sędziego tego a tego w jego interpretacji Ewangelii”. Powiedział mi: „Nie pomyliłeś się, a nawet byłeś blisko. Ten a ten popełnił błąd, a ten a ten prawie był blisko. Ale prawda jest odwrotna, ponieważ interpretację tego szlachetnego imienia znają tylko uczeni, którzy są mocno osadzeni w wiedzy, a ty zdobyłeś tylko niewielką wiedzę”.
Pospieszyłem więc, by ucałować jego stopy i powiedziałem: „Mój panie, wiesz, że przybyłem do ciebie z dalekiego kraju i jestem w twojej służbie od dziesięciu lat, w ciągu których zdobyłem od ciebie ogromną wiedzę, której nie potrafię zliczyć. Być może to wielki akt dobroci z twojej strony, że zechciałeś obdarzyć mnie znajomością tego szlachetnego imienia”. Starzec zapłakał i powiedział: „Mój synu, na Boga, jesteś mi bardzo drogi ze względu na swoją służbę i oddanie. Znajomość tego szlachetnego imienia przynosi wielkie korzyści, ale obawiam się, że jeśli je wyjawisz, chrześcijanie natychmiast cię zabiją”.
Więc powiedziałem mu: O mój panie, na Boga Wszechmogącego i na prawdę Ewangelii i Tego, który ją przyniósł, nie będę mówił o niczym, co mi powierzysz, chyba że za twoim pozwoleniem. Powiedział mi: O mój synu, kiedy po raz pierwszy przyszedłeś do mnie, zapytałem cię o twój kraj i czy jest on bliski muzułmanom i czy oni uznają ciebie, czy ty uznajesz ich, aby przetestować twój opór wobec islamu. Wiedz, mój synu, że Paraklet to jedno z imion ich proroka Mahometa, a na jego podstawie wspomniana czwarta księga została objawiona językiem Daniela, niech pokój będzie z nim, i poinformował mnie, że ta księga zostanie mu objawiona i że jego religia jest religią prawdy, a jego wyznanie jest białym wyznaniem wspomnianym w Ewangelii.
Powiedziałem: O mój panie, co powiesz o religii tych chrześcijan? Odpowiedział mi: O mój synu, gdyby chrześcijanie wyznawali religię pierwszego Jezusa, byliby wyznawcami religii Boga, ponieważ religia Jezusa i wszystkich proroków była religią Boga. Zapytałem: O mój panie, jak możemy być zbawieni z tej sytuacji? Odpowiedział: O mój synu, przyjmując religię islamu. Zapytałem go: Czy ten, kto do niej wstąpi, będzie zbawiony? Odpowiedział mi: Tak, będzie zbawiony na tym świecie i w życiu przyszłym.
Powiedziałem mu: O mój panie, mądry człowiek wybiera dla siebie tylko to, co najlepsze z tego, co zna. Więc jeśli znasz doskonałość religii islamu, co cię powstrzymuje od tego? Powiedział mi: O mój synu, Allah nie uświadomił mi prawdy tego, co ci powiedziałem o doskonałości religii islamu i honorze religii islamu, dopóki się nie zestarzałem i moje kości nie osłabły. Nie mamy na to żadnego usprawiedliwienia; raczej dowód Allaha przeciwko nam jest ustanowiony. Gdyby Allah poprowadził mnie do tego, gdy byłem w twoim wieku, porzuciłbym wszystko i przyjął prawdę. Miłość do tego świata jest korzeniem każdego grzechu. Widzisz, jaki jestem wśród chrześcijan pod względem wysokiego statusu, honoru, chwały i obfitości ziemskich możliwości. Gdyby pojawiła się we mnie choćby najmniejsza skłonność do religii islamu, zwykli ludzie zabiliby mnie w mgnieniu oka.
Nawet jeśli uda mi się im uciec i dotrzeć do muzułmanów, i powiem im, że przybyłem do nich jako muzułmanin, a oni powiedzą mi: „Uczyniłeś sobie przysługę, przyjmując religię prawdy, więc nie chwal się przed nami religią, dzięki której uchroniłeś się przed karą Bożą”, to pozostanę pośród nich jako starzec i biedak, mający dziewięćdziesiąt lat, nie znający ich języka, a oni nie znający moich praw, i umrę pośród nich z głodu.
A ja, chwała Bogu, podążam religią Jezusa i tym, co przyniósł, i Bóg wie o tym o mnie. Więc powiedziałem do niego: O mój panie, czy pozwolisz mi pójść do ziemi muzułmanów i przyjąć ich religię? Powiedział mi: Jeśli jesteś mądrym człowiekiem szukającym zbawienia, to pospiesz się, aby to zrobić, a otrzymasz ten świat i życie pozagrobowe. Ale mój synu, jest to sprawa, której teraz nie ma z nami, więc zachowaj to w tajemnicy tak bardzo, jak możesz, a jeśli cokolwiek z tego wyjdzie na jaw na twój temat, ludzie natychmiast cię zabiją, a ja nie będę mógł ci pomóc. Nie skorzystasz na przekazywaniu tego ode mnie, ponieważ zaprzeczam temu, a moje oświadczenie o tobie jest prawdziwe, a twoje oświadczenie o mnie nie jest prawdziwe i jestem niewinny twojej krwi, jeśli powiesz cokolwiek o tym.
Powiedziałem: O mój panie, szukam schronienia u Boga przed rozprzestrzenianiem się tego złudzenia i obiecałem mu to, co go zadowoli, po czym wsiadłem na statek i pożegnałem się z nim, a on modlił się o moje zdrowie i dał mi pięćdziesiąt złotych dinarów, a ja wyruszyłem w morze, kierując się z powrotem do miasta Majorka, gdzie zostałem na sześć miesięcy, a następnie udałem się stamtąd do miasta Sycylia, gdzie zostałem na pięć miesięcy, czekając na statek, który miał popłynąć do kraju muzułmanów. I przybył statek, który miał dopłynąć do miasta Tunis, więc popłynąłem nim z Sycylii i odpłynęliśmy o zachodzie słońca, a do portu w Tunisie dotarliśmy około południa.
Kiedy przybyłem do Diwanu w Tunisie i tamtejsi chrześcijańscy rabini usłyszeli o mnie, przywieźli konia i zabrali mnie ze sobą do swojego kraju. Przebywałem u nich jako gość w najwygodniejszych warunkach przez cztery miesiące. Potem zapytałem ich, czy w Sułtanacie jest ktoś, kto zna język chrześcijański. Sułtanem w tym czasie był nasz mistrz Abu al-Abbas Ahmad, niech Bóg ma go w swojej opiece. Chrześcijanie powiedzieli mi, że w Sułtanacie jest cnotliwy człowiek, jeden z jego najwspanialszych sług, lekarz imieniem Yusuf, który był jego lekarzem i jednym z jego powierników. Bardzo się z tego ucieszyłem i zapytałem o miejsce pobytu tego lekarza, a on mnie do niego skierował i spotkał się z nim. Opowiedziałem mu o swoim stanie i powodzie mojego przyjazdu, którym było moje przejście na islam. Człowiek ten był z tego bardzo zadowolony, ponieważ ta dobroć została dopełniona jego rękami.
Następnie wsiadł na konia i zawiózł mnie do pałacu sułtana. Wszedł do środka, opowiedział mu moją historię i poprosił o pozwolenie na spotkanie ze mną, które otrzymałem. Stanąłem przed nim, a on najpierw zapytał mnie o wiek, więc powiedziałem, że mam trzydzieści pięć lat. Następnie zapytał mnie o moje studia naukowe, więc mu powiedziałem. Odpowiedział: Przybyłem z dobrymi chęciami i zostałem muzułmaninem z błogosławieństwem Boga Wszechmogącego. Powiedziałem więc tłumaczowi, wspomnianemu lekarzowi: Powiedz naszemu panu, sułtanowi, że nikt nie porzuca swojej religii, chyba że jego rodzina będzie o nim dużo mówić i go krytykować. Proszę więc, abyś z łaski swojej wysłał do tych chrześcijańskich kupców i ich dobrych ludzi, którzy są z tobą, i zapytał ich o mnie i usłyszał, co o mnie mówią, a wtedy zostanę muzułmaninem, jeśli Bóg pozwoli. Powiedział mi więc przez tłumacza: Zapytałeś tak, jak Abdullah ibn Salam zapytał Proroka, niech Bóg go błogosławi i obdarzy pokojem, i wtedy został muzułmaninem.
Posłał więc po najlepszych chrześcijan i kilku ich kupców i zabrał mnie do domu w pobliżu swojego salonu. Kiedy chrześcijanie weszli do niego, powiedział do nich: „Co powiecie o tym nowym kapłanie, który przybył tym statkiem?” Odpowiedzieli: „Mój panie, to wielki uczony w naszej religii i nigdy nie widzieliśmy nikogo wyższego od niego stopniem wiedzy i religii”. Powiedział im: „A co powiecie o nim, jeśli zostanie muzułmaninem?” Odpowiedzieli: „Szukamy schronienia u Boga przed tym; on nigdy by tego nie zrobił”. Kiedy usłyszał, co chrześcijanie mieli do powiedzenia, posłał po mnie, a ja stanąłem przed nim i zaświadczyłem prawdzie w obecności chrześcijan. Padli na twarze i powiedzieli: „Nic go do tego nie skłoniło, oprócz miłości do małżeństwa, ponieważ nasi kapłani nie żenią się”. Więc odeszli, zmartwieni i smutni.
Sułtan, niech Bóg ma go w swojej opiece, zapewnił mi ćwierć dinara dziennie. Kiedy zdecydowałem się ożenić, dał mi sto dinarów w złocie i kompletny, elegancki strój. Poślubiłem moją żonę, a ona urodziła syna, któremu nadałem imię Muhammad, jako błogosławieństwo od imienia naszego Proroka Mahometa. Niech Bóg go błogosławi i obdarzy pokojem.[1]
Prawdziwym znaczeniem islamu jest całkowite poddanie się wierzących Bogu Wszechmogącemu w stosunku do siebie samych oraz w sprawach małych i wielkich.
Poddać się z ufnością, pewnością i zadowoleniem posłuszeństwa ręce, która ich prowadzi, mając jednocześnie pewność, że pragnie ona dla nich dobra, rady i wskazówek, a także mając pewność co do ścieżki i przeznaczenia zarówno w tym świecie, jak i w życiu pozagrobowym; zgodnie ze słowami Boga Wszechmogącego: {Powiedz: „Zaprawdę, moja modlitwa i moje obrzędy ofiarne, moje życie i moja śmierć należą do Boga, Pana światów. * On nie ma partnera. I to mi nakazano, a ja jestem pierwszym z muzułmanów.} [Al-An`am: 162-163].
Ta kwestia zaprzątała myśli Fatimy Heeren, młodej Niemki, która przeszła na islam, ponieważ wychowała się w duchu narodowego socjalizmu, w którym rola Boga znika z każdego aspektu stworzenia i codziennego życia ludzi.
Hasła nacjonalistyczne
Fatima Heren urodziła się w Niemczech w 1934 r. Jej ojciec służył w armii niemieckiej i wyznawał wartości nazistowskie.
Kiedy II wojna światowa zakończyła się w 1945 roku, Fatima była jedenastoletnią uczennicą. Marzenia narodu niemieckiego legły w gruzach, a wszystkie ideały, za które poświęcili życie, rozwiały się.
Nacjonalizm, zarówno przed wojną, jak i w jej trakcie, był doskonałym sposobem motywowania i zachęcania Niemców, aby dawali z siebie wszystko, mając na celu jedynie dobro ojczyzny.
Ten nacjonalizm wpłynął na ideę istnienia Boga. Dla społeczeństwa niemieckiego Bóg był siłą, która ustanowiła prawa natury miliony lat temu, a te z kolei stworzyły ludzi, najprawdopodobniej przez przypadek.
Fatima Hirin tak mówi o ideologicznym stanie swojego społeczeństwa w tamtym czasie: „Chrześcijaństwo było jedyną wiarą, z którą rzeczywiście się mierzyliśmy, a przedstawiano nam je jako „opium ludu” i wiarę stada owiec, które porusza się jedynie ze strachu przed śmiercią.
Zrozumieliśmy, że każdy człowiek jest odpowiedzialny tylko za siebie i że ma prawo robić ze sobą, co chce, o ile nie szkodzi to innym. Wyobrażaliśmy sobie, że sumienie jest jedynym drogowskazem, który nas prowadzi.
„Wiele osób, tak jak ja, nie było zadowolonych ze stanu współczesnego społeczeństwa, ale twierdzili, że są szczęśliwi, a kiedy budzili się po nocy tańców i pijaństwa, czuli pustkę w piersiach, której nie mogli przezwyciężyć, pocieszając się kolejnymi tańcami, piciem czy flirtowaniem w kolejne wieczory”.
Kiedy II wojna światowa dobiegła końca, Fatima powiedziała: „Wojna nie tylko rozdarła nasz kraj (Niemcy), ale także zniszczyła wielkość naszego narodu, a wszystkie ideały, za które poświęcono ludzkie życie, legły w gruzach.
Zrozumiałem, że sumienie jednostki i ludzkie ideały uznawane w społeczeństwie nie wystarczą, by same w sobie być dla mnie drogowskazami w życiu. Nie czułem prawdziwego szczęścia, ciesząc się dostępnymi mi wygodami, bez dziękowania komuś za całe to dobro, które mnie otaczało. Zacząłem więc prowadzić notatnik, w którym zapisywałem swoje codzienne zapiski, i pewnego razu zapisałem w nim następującą frazę: „To był radosny dzień; bardzo Ci dziękuję, Panie!”.
Na początku poczułem wstyd, ale potem zrozumiałem, że sama wiara w Boga mi nie wystarczy... dopóki nie zrozumiałem, że moim obowiązkiem jest szukać Go i szukać sposobu, by Mu podziękować i oddać Mu cześć.
Nieważność chrześcijaństwa
Po tym, jak narodowy projekt jej kraju poniósł porażkę pod względem cywilizacyjnym i religijnym, Fatima Hirin zwróciła się ku chrześcijaństwu, mając nadzieję na odnalezienie drogi do Boga. Fatima mówi: „Uczęszczałam na zajęcia do księdza, czytałam książki chrześcijańskie i chodziłam na nabożeństwa, ale nie mogłam zbliżyć się do Boga. Ksiądz poradził mi, żebym przyjęła chrześcijaństwo i poszła na Wieczerzę Pańską. Powiedział: »Bo kiedy będziesz praktykować chrześcijaństwo, na pewno znajdziesz drogę do Boga«. Posłuchałam jego rady, ale nie udało mi się osiągnąć prawdziwego spokoju ducha”.
Fatima Hiren wyjaśniła, że powodem jej rozczarowania chrześcijaństwem jest to, że my, chrześcijanie, nie mamy innego wyboru, jak tylko godzić się na ustępstwa w naszej wierze, aby żyć w naszym społeczeństwie. Kościół jest zawsze gotowy na kompromisy, aby utrzymać swój autorytet w naszym społeczeństwie. Na przykład: Kościół twierdzi, że stosunki seksualne powinny rozpoczynać się dopiero po ślubie w imię Boga, ale na Zachodzie prawie nie ma mężczyzn ani kobiet, którzy byliby skłonni „kupić kota w worku”. To powszechne przysłowie oznacza, że wchodzi się w związek małżeński bez uprzedniego sprawdzenia stopnia dopasowania seksualnego obojga partnerów.
Ksiądz jest zawsze gotowy udzielić rozgrzeszenia każdemu, kto wyznaje ten grzech, odmawiając jedną lub dwie modlitwy!!”
Islam, w przeciwieństwie do powyższego, wzywa swoich wyznawców, w imię wiary, do całkowitego poddania się Bogu Wszechmogącemu, bez wahania i bez wahania. To poddanie nie pozostawia żadnych resztek sprzecznych myśli czy uczuć, intencji czy czynów, pragnień czy lęków, które nie poddają się Bogu ani nie akceptują Jego sądu i wyroku. Bóg Wszechmogący mówi: {O wy, którzy uwierzyliście, przystąpcie do islamu całkowicie i nie podążajcie śladami szatana. Zaprawdę, jest on dla was jawnym wrogiem.} [Al-Baqarah: 208]
Fatima Hirin i droga do islamu
Fatima Hirin pragnęła uwierzyć w pewną całkowitą zasadę, której mogłaby się trzymać, prostą ścieżkę, którą mogłaby kierować się przez całe swoje życie; dlatego też nie mogła zbliżyć się do Boga nawet klęcząc w kościele.
W 1957 roku Fatima Herrin po raz pierwszy spotkała mężczyznę, który dwa lata później miał zostać jej mężem. Był niemieckim muzułmaninem z doktoratem z filozofii.
Fatima mówi o nim: „Był zwykłym człowiekiem, niczym nie różniącym się od innych Niemców. Jednak kiedy powiedział mi, że siedem lat temu przeszedł na islam, byłam głęboko zdumiona. Zapragnęłam dowiedzieć się, dlaczego tak wykształcony człowiek wybrał tę drogę.
Mój mąż zaczął mi tłumaczyć znaczenie islamu. Powiedział: Bóg nie jest Panem tylko muzułmanów, ale to słowo „Bóg” jest dla nas synonimem „boskości”. Muzułmanie wierzą w absolutną jedyność Stwórcy i nie czczą swojego Proroka Mahometa, pokój i błogosławieństwo niech będą z nim, tak jak chrześcijanie czczący Jezusa Chrystusa, pokój niech będzie z nim. Słowo „islam” oznacza całkowite poddanie się jedynemu Bogu.
Powiedział mi, że z punktu widzenia islamu wszystkie istoty i wszystko musi być muzułmanami; to znaczy, że muszą się podporządkować i poddać prawom Boga, a jeśli tego nie zrobią, grozi im zagłada.
Dodał: „Tylko człowiek, niezależnie od tego, czy jego ciało nawróci się na islam dobrowolnie, czy nie, otrzymał od Boga wolną wolę i możliwość wyboru, aby zdecydować, czy chce być muzułmaninem, zarówno w życiu duchowym, jak i fizycznym. Jeśli to uczyni i będzie żył zgodnie z tą decyzją, nawiąże kontakt z Bogiem i odnajdzie harmonię i spokój ducha z innymi stworzeniami w życiu doczesnym, a także szczęście w życiu pozagrobowym”.
Jeśli jednak buntuje się przeciwko prawom Boga, które zostały nam jasno i wspaniale wyjaśnione w Świętym Koranie, to jest przegranym i w tym życiu doczesnym, i w życiu pozagrobowym.
Fatima dodaje o swoich odkryciach na temat islamu: „Dowiedziałam się również od męża, że islam nie jest nową religią. Koran jest w istocie jedyną księgą wolną od jakichkolwiek dewiacji i nieczystości. Jest to ostatnia boska księga z długiej serii ksiąg, z których najważniejsze są objawienia w Torze i Biblii.
W ten sposób otworzyła się przede mną perspektywa nowego świata. Pod kierunkiem męża zaczęłam czytać kilka dostępnych książek o islamie w języku niemieckim, a mam tu na myśli te, które ukazują islamski punkt widzenia. Najważniejszą z nich była książka Muhammada Asada („Droga do Mekki”), która była dla mnie ogromnym źródłem inspiracji.
Kilka miesięcy po ślubie nauczyłam się modlić po arabsku, pościć i studiować Święty Koran, zanim w 1960 roku przeszłam na islam.
Mądrość Koranu napełniła moją duszę miłością i podziwem, ale radość moich oczu była w modlitwie. Czułem silne poczucie, że Bóg jest ze mną, gdy stałem przed Nim w pokorze, recytując Koran i modląc się.
Islam jest sposobem życia
Fatima Hirin nie chciała, aby religia pozostała ograniczonym obszarem jej życia, jak to miało miejsce wcześniej, a może nigdy nie miała żadnego miejsca.
Fatima postanowiła, że przez całe życie będzie żyła według islamu i że stanie się on integralną częścią jej życia, nawet jeśli miałoby to zmusić ją do emigracji.
Fatima Hirin mówi: „Zaczęłam regularnie odmawiać pięć codziennych modlitw i nauczyłam się, że modlitwy nie można odmawiać chaotycznie, ale że jest to system, który należy stosować przez cały dzień.
Postanowiłam nosić islamski hidżab i nauczyłam się akceptować sytuację, w której mój mąż siedział ze swoimi współwyznawcami, prowadząc z nimi pouczające rozmowy, podczas gdy ja przygotowywałam dla nich herbatę i podawałam ją przy drzwiach, bez wiedzy osób, dla których ją przygotowałam. Zamiast chodzić na targowiska, przyzwyczaiłam się do siedzenia w domu i czytania islamskich książek po angielsku.
Zacząłem także pościć i przygotowywać posiłki bez ich próbowania, mimo że czasami byłem bardzo głodny i spragniony.
Nauczyłem się kochać naszego Proroka Mahometa (niech pokój i błogosławieństwo będą z nim) i jego towarzyszy, czytając księgi Szlachetnych Hadisów Prorockich. W moich oczach stali się oni żywymi postaciami ludzkimi, a nie tylko niezwykłymi przykładami historycznymi.
Przykłady współczucia, odwagi, oddania i prawości, które ci pierwsi ludzie dali w swoim ludzkim życiu, stały się dla mnie wzorem do naśladowania i uświadomiły mi, jak ukształtować swoje życie, aby uczynić mnie jedną z dobrych i zadowolonych osób w tym ziemskim życiu, które jest ścieżką, a nasze zachowanie na niej determinuje rodzaj nagrody, jaką otrzymamy w życiu pozagrobowym.
Fatima Hirin, dążąc do życia zgodnie z islamem i stosowania go we wszystkich aspektach swojego życia, mówi: „Mój mąż i ja zgodziliśmy się, że nasz islamski styl życia w kraju zachodnim wymaga od nas wielu ustępstw. Islam to nie tylko religia w powszechnym rozumieniu, ale raczej kompletny sposób życia, który w najczystszej formie można stosować jedynie w społeczeństwie muzułmańskim. Ponieważ każde z nas wybrało tę religię z całkowicie wolnej woli, nie chcieliśmy słabego, letniego islamu.
Tak więc po długim oczekiwaniu w 1962 roku nadarzyła się okazja, by wyemigrować do Pakistanu, po tym jak zaoszczędziliśmy wystarczająco dużo pieniędzy, by pokryć koszty podróży.
Fatima Hirin i obrona islamu
Fatima broniła islamu i demonstrowała wielkość i czystość prawa islamskiego, jednocześnie demaskując fałsz i błędne poglądy innych wierzeń. Powiedziała: „Jeśli ci, którzy są wrogo nastawieni do islamu, twierdzą, że posiadanie kilku żon jest barbarzyństwem, czy mogą mi wyjaśnić, jakie dobro kryje się w ich postępowaniu, gdy mąż oprócz żony bierze konkubiny? Jest to powszechna praktyka na Zachodzie, bardziej rozpowszechniona niż poligamia w krajach muzułmańskich.
Jeśli twierdzą, że nie ma żadnej szkody w spożywaniu alkoholu, to czy potrafią wyjaśnić nieszczęście, jakie ten nałóg powoduje na Zachodzie?!
Jeśli twierdzą, że post osłabia siłę roboczą i zdrowie narodu, niech przypatrzą się wielkim osiągnięciom wiernych w czasie świętego miesiąca Ramadanu i przeczytają ważne raporty ostatnio sporządzone przez muzułmańskich lekarzy na temat ich naturalnych doświadczeń z pacjentami stosującymi post.
Jeśli twierdzą, że podział na płcie jest zacofany, niech porównają młodzież w dowolnym kraju muzułmańskim z młodzieżą w dowolnym kraju zachodnim. Na przykład, przestępstwo moralne między chłopcem a dziewczynką jest uważane za wyjątek wśród muzułmanów, podczas gdy wśród ludzi Zachodu bardzo rzadko można znaleźć jedno małżeństwo między cnotliwym chłopcem a dziewczynką.
Jeśli wrogowie islamu twierdzą, że odmawianie pięciu modlitw dziennie – w języku nieznanym wielu wierzącym – to strata czasu i wysiłku, niech wskażą jeden system na Zachodzie, który jednoczy ludzi w sposób potężniejszy i duchowo zdrowszy niż muzułmańskie rytuały. Niech udowodnią, że ludzie Zachodu osiągają w wolnym czasie więcej pożytecznych rzeczy niż muzułmanin poświęcający godzinę dziennie na modlitwę.
Islam ulegał reformom przez co najmniej czternaście stuleci i pozostaje taki również w naszych czasach, pod warunkiem, że postępujemy zgodnie z nim bez wypaczonych ustępstw.
Bo religią w oczach Boga jest islam, a islam jest najwyższy i nic nie jest od niego lepsze. Wielu ludzi przekonało się do tej prawdy w naszych czasach i będą współpracować – jeśli Bóg pozwoli – aby wyjaśnić ją choremu, udręczonemu i nieszczęśliwemu światu, który patrzy na nich z podziwem.
Tak zmieniło się życie Fatimy Hirin po przejściu na islam. Uwierzyła, że islam to nie tylko rytuały i akty kultu, ale raczej kompletny sposób życia i ścieżka, która prowadzi muzułmanów do szczęścia na tym świecie i do raju po śmierci.
Wkład Fatimy Hirin
Ma kilka książek na temat islamu, w tym: (Post – Das Fasten) 1982, (Zakat – Zakat) 1978 i (Muhammad – Muhammad) 1983.
Źródło: Książka (Wielcy ludzie, którzy nawrócili się na islam) autorstwa dr. Ragheba Al-Sarjaniego.
Louis Gardet jest uważany za jednego z najwybitniejszych europejskich filozofów, którzy zgłębiali myśl i cywilizację islamską, prowadząc świadome i dogłębne badania. Od najmłodszych lat Gardet pasjonował się zgłębianiem zasad religii boskich. Choć wychował się w konserwatywnej rodzinie katolickiej, dręczyła go obsesja psychologiczna: tajemnice i sekrety, które dostrzegał we własnej religii. To skłoniło go do poszukiwania źródeł religii Wschodu, w tym buddyzmu, hinduizmu i innych, w nadziei na odkrycie prawdy.
Historia nawrócenia Louisa Jardeta na islam
Bóg zechciał, aby Louis Gardet przeczytał jego tłumaczenie znaczeń Koranu i znalazł w nim wiele rzeczy, które pokrzepiły jego serce. Zafascynował się islamem i stopniowo zaczął zgłębiać jego treść. Nauczył się języka arabskiego i przeczytał Koran po arabsku. Następnie zajął się zgłębianiem cywilizacji islamskiej i odkrył, że islam był tym, czego szukał. Wierzył w niego jako w prawdziwą boską wiarę (w głębi serca), ponieważ był pewien, że ci, którzy przyjęli islam i rozpowszechnili go w Europie, bardzo cierpieli z powodu napotykanych przeszkód. Gardet ukrył więc swoją wiarę w sobie i ograniczył swoje wysiłki, pracę, pieniądze i myśli do wspierania tej religii.
Louis Gardet zauważył, że syjonizm prowadzi agresywną wojnę przeciwko wszystkiemu, co islamskie w Europie, stosując wszelkiego rodzaju agresywne środki, począwszy od prób zniekształcenia niektórych wersetów Świętego Koranu, eksportu Świętego Koranu do wielu regionów Afryki po jego zniekształceniu, projektowania bielizny i butów z islamskimi wzorami i symbolami, które są święte i szanowane w sumieniu każdego muzułmanina, a także zachęcania fanatycznych badaczy do publikowania książek i badań, które zniekształcają obraz islamu i przypisują muzułmanom i ich Posłańcowi błędy i wady.
Wkład Louisa Gardeta
Louis Gardet bronił islamu i opublikował książkę „Muzułmanie a konfrontacja ataków syjonistycznych”. Poświęcił się również studiowaniu filozofii islamskiej przez pełne piętnaście lat (1957-1972) w Międzynarodowym Instytucie Filozoficznym w Tuluzie.
Jest również autorem wielu ważnych dzieł islamskich, takich jak: „Społeczeństwo Islamskie”, „Islam dla Wszystkich Wieków” oraz „Religia i Społeczeństwo”. Nadzoruje publikację serii prac o tematyce islamskiej i uczestniczy w tworzeniu Encyklopedii Islamskiej w języku francuskim.
Jednym z jego najsłynniejszych dzieł jest książka (Islam jest religią dla wszystkich epok), w której wyjaśnia, w jaki sposób islamskie wartości i zasady przetrwały wieki i pokolenia oraz jak zawsze były nowe, odnawiane, pożądane i wpływowe!!
W tej książce Gardet odrzuca również twierdzenie niektórych teoretyków filozofii, że islam jest „religią pustyni” i jest niezgodny z innymi społeczeństwami. Odpowiada tym materialistom, mówiąc: „Pustynia była jedynie miejscem i punktem wyjścia dla tej nowej religii, kiedy się pojawiła. Tam jej fundamenty zostały udoskonalone, a jej cechy stały się wyraźne, gdy stała się religią globalną. Pustynia w żadnym wypadku nie była stabilnym miejscem dla ludów islamskich, o czym świadczy fakt, że świat islamski liczy dziś ponad miliard muzułmanów i rozciąga się od Dakaru w Senegalu po Filipiny na Oceanie Indyjskim”.
Louis Gardet i obrona islamu
Jardet odpowiada na oszczerstwa kierowane, promowane i powtarzane przez ludzi Zachodu pod adresem islamu i muzułmanów, w tym na oskarżenie muzułmanów o „fatalistyczną i zależną” postawę. Odpowiada dziesiątkami wersetów Koranu i hadisów, które wzywają muzułmanów do ciężkiej i dobrze wykonywanej pracy oraz do ponoszenia pełnej odpowiedzialności. Następnie odpowiada na zarzut, że islam jest religią powierzchownych rytuałów i ceremonii, odprawianych niezależnie od codziennego zachowania. Odpowiada następująco:
„Takie sprawy pojawiły się w czasach dekadencji, a prawda jest taka, że kultu nie można zaakceptować, jeśli nie jest szczery i nie towarzyszą mu czyste intencje”.
Odpowiada również na to, co ludzie Zachodu rozpowszechniają na temat islamu, że jest to religia strachu, twierdząc, że Bóg w islamie jest (Najłaskawszy, Najmiłosierniejszy) i że wśród dziewięćdziesięciu dziewięciu imion – pięknych imion boskich – powtarzanych przez muzułmanów, tylko dwa imiona opisują boskość jako potężną, przerażającą i karzącą, a te dwa atrybuty są używane wyłącznie w znaczeniu odnoszącym się do grzeszników i niewierzących.
Tutaj obserwujemy skalę przemiany, jaka zaszła w życiu Louisa Jardeta po jego konwersji na islam. Ten człowiek broni teraz islamu z całych sił, mimo że dopiero niedawno stał się niemuzułmaninem. Chwała Bogu, który poprowadził go do islamu!
Źródło: Książka (Wielcy ludzie, którzy nawrócili się na islam) autorstwa dr. Ragheba Al-Sarjaniego.
Urodził się w Egipcie w rodzinie chrześcijańskiej, która zaszczepiła w nim miłość do chrześcijaństwa, aby mógł zintegrować się z innymi chrześcijanami. Zaczął jednak rozmyślać i dyskutować, a pewne wątpliwości rozpaliły w nim ogień niepokoju, który skłonił go do poszukiwania prawdy i prawdziwej religii.
Kiedy jego umysł się rozwinął, zaczął szukać prawdy. Mówi o tym:
„Studia skłoniły mnie do uważnego wsłuchiwania się w liczne wezwania, które docierały do moich uszu w wyniku luk powstałych z powodu wątpliwości i podejrzeń dotyczących tego, czego umysł nie mógł zaakceptować, i tego, co nie uspokajało mojego sumienia w chwili emocjonalnej czystości, w odniesieniu do tego, co studiowałem lub do czego się przygotowywałem w kontekście zadań. W tych wezwaniach było więc trochę słuchania, po którym następowało myślenie o religiach, które mnie poprzedzały, więc byłem jak ktoś szukający schronienia z deszczu pod rynnę”.
Historia nawrócenia Muhammada Fuada al-Haszemiego na islam
Al-Haszemi zaczął badać religie przedchrześcijańskie i stworzone przez człowieka, mając nadzieję znaleźć to, czego szukał. Następnie zajął się badaniem islamu, ale czuł do niego urazę i nienawidził go. Nie chciał w niego wchodzić; pragnął raczej wydobyć jego wady, doszukać się błędów i sprzeczności, aby go zburzyć i uwolnić od niego ludzi. Lecz chwała Zmieniaczowi Warunków! Ten człowiek znalazł w islamie drogę do przewodnictwa i światło, którego szukał przez całe życie.
Opisując to, co dostrzegł w religii islamskiej, mówi: „Znalazłem satysfakcjonującą odpowiedź na każde pytanie, jakiej żadna wcześniejsza religia, czy to stworzona przez człowieka, wywodząca się z religii boskich, czy będąca zasadą filozoficzną, nie mogła znaleźć (a moje określenie „upadek” odnosi się do upadku religii z rąk duchowieństwa, które odeszło od tego, po co przyszło). Odkryłem, że to, co uważali za wady islamu, było zaletami, a to, co uważali za sprzeczności, było mądrością, zasadami i prawami szczegółowymi dla ludzi rozumnych. I że to, za co krytykowali islam, było lekarstwem dla ludzkości, która długo pogrążała się w pustkowiu ciemności, dopóki islam nie wyprowadził jej z ciemności na światło, a ludzie zostali poprowadzeni, za pozwoleniem swego Pana, na prostą drogę”.
Następnie Muhammad Fuad Al-Hashemi ogłosił swoje przejście na islam.
Wkład Muhammada Fuada Al-Hashemiego
Po przejściu na islam, Muhammad Fuad al-Haszimi wiele zrobił dla islamu. Dokonywał licznych porównań między religiami, a jednym z owoców tych porównań była wspaniała książka, którą zaprezentował muzułmanom, „Religie w równowadze”. Napisał również wiele innych książek, które służyły podtrzymaniu słowa Bożego i wspieraniu Jego religii.
{A Bóg z pewnością wesprze tych, którzy Go wspierają. Zaprawdę, Bóg jest Potężny i Wyniosły w Potędze.} [Al-Hadżdż: 40].
Jest autorem książek „Sekret islamu: Dlaczego wybrałem islam jako religię”, „Prorok nie kłamie” i „Dialog między chrześcijaninem a muzułmaninem”.
Źródło: Książka (Wielcy ludzie, którzy nawrócili się na islam) autorstwa dr. Ragheba Al-Sarjaniego.
Ahmed Naseem Susa, który przeszedł na islam i ujawnił prawdę o fałszywej historii spisanej przez Żydów, pochodził z plemienia Banu Suwasa, zamieszkującego region Hadhramaut w Jemenie. Urodził się w rodzinie żydowskiej w mieście Hillah w Iraku w roku 1318 AH/1900 n.e. Ukończył studia przygotowawcze (liceum) na Uniwersytecie Amerykańskim w Bejrucie w 1924 r., a następnie uzyskał tytuł licencjata inżynierii lądowej w Colorado College w Stanach Zjednoczonych w 1928 r.
Ahmed Naseem Soussa kontynuował studia podyplomowe, uzyskując w 1930 roku doktorat z wyróżnieniem na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa w Stanach Zjednoczonych. Został wybrany członkiem znanej amerykańskiej organizacji naukowej Phi Beta Kappa, a w 1929 roku Uniwersytet Waszyngtoński przyznał mu Nagrodę Weddella, przyznawaną corocznie autorowi najlepszego artykułu, który przyczynia się do wspierania pokoju między krajami świata.
Dr Ahmed Susa jest jednym z najstarszych irackich inżynierów, którzy ukończyli zachodnie uniwersytety. Był Żydem, ale później przeszedł na islam.
Po powrocie do Iraku w 1930 roku został mianowany inżynierem w irackim Departamencie Nawadniania. Następnie przez 18 lat zajmował kilka stanowisk technicznych w tym departamencie, aż do 1946 roku, kiedy to został mianowany zastępcą przewodniczącego Komisji powołanej do badania głównych irackich projektów irygacyjnych. W 1947 roku został mianowany Dyrektorem Generalnym ds. Geodezji, a następnie, w 1954 roku, Dyrektorem Generalnym w Ministerstwie Rolnictwa. Następnie został przywrócony na stanowisko Dyrektora Generalnego ds. Geodezji, które piastował do 1957 roku.
Po utworzeniu Rady Odbudowy w 1951 roku, został mianowany osobistym asystentem wiceprezesa Rady ds. Odbudowy ds. technicznych, oprócz zajmowanego dotychczas stanowiska. Był jednym z pierwszych członków Irackiej Akademii Naukowej od jej powstania w 1946 roku i pozostał jej aktywnym członkiem aż do śmierci.
W latach 1939 i 1940 przewodniczył dwóm misjom wysłanym przez rząd iracki do Królestwa Arabii Saudyjskiej w celu zbadania projektów irygacyjnych w Al-Kharj i nadzorowania ich realizacji. Dr Ahmed Naseem Susa był jednym z założycieli Stowarzyszenia Inżynierów Irackich w 1938 roku.
Jego prace obejmują ponad pięćdziesiąt książek, raportów technicznych i atlasów, a także ponad 116 artykułów i prac badawczych opublikowanych w różnych gazetach i czasopismach naukowych. Jego prace obejmują dziedziny nawadniania, inżynierii, rolnictwa, geografii, historii i cywilizacji (1).
Ahmed Susa studiował filozofię i historię, co miało głęboki wpływ na jego zrozumienie fałszywych wierzeń Żydów i początek jego drogi ku właściwej ścieżce.
Historia nawrócenia Ahmeda Naseema Susy na islam
Historia Ahmeda Naseema Soussy z islamem rozpoczęła się podczas studiów na Uniwersytecie Amerykańskim w Bejrucie. Dało mu to możliwość zgłębienia islamu i zapoznania się ze Świętym Koranem, w którym odnalazł to, czego nie znalazł w Torze i Biblii.
Dr Ahmed Susa opowiada o początkach swoich kroków ku ścieżce wiary, mówiąc:
„Kiedyś lubiłem recytować wersety ze Świętego Koranu i często zamykałem się w swoim letnim kurorcie w cieniu drzew, na zboczach libańskich gór. Spędzałem tam długie godziny, recytując wersety na cały głos”.
Ale to nie wystarczyło, by skłonić go do przejścia na islam. Nie rozważał poważnie przejścia na islam, dopóki nie spędził lat w Ameryce, nie zgłębił filozofii religijnych, nie zgłębił zagadnień historycznych i społecznych oraz nie poszerzył swojej wiedzy. Odkrył prawdę o sfałszowanej historii, którą Żydzi spisali, by zaspokoić swoje religijne pragnienia.
Mówi także o tym, co znalazł w Koranie, mówiąc:
„Nie byłem obcy objawionym wersetom Boga, a moje serce zostało uspokojone, gdy uświadomiłem sobie, że naukowe rozumowanie potwierdza moje słuszne wrodzone skłonności”.
Dr Ahmed Naseem Susa z pełnym przekonaniem ogłosił swoje przejście na islam i poświęcił się obronie islamu.
Wkład Ahmeda Naseema Susy
Ten człowiek przeszedł z judaizmu na islam i stał się zagorzałym obrońcą tej religii. Poświęcił się dostarczaniu dowodów na zalety cywilizacji arabskiej i napisał kilka książek na ten temat, z których najważniejsza jest jego książka (Arabowie i judaizm w historii).
Dr Ahmed Naseem Soussa, wykorzystując swoje wcześniejsze doświadczenie i wiedzę o judaizmie, obalił twierdzenia ruchu syjonistycznego z perspektywy historycznej. Wiedział o sfałszowanych tekstach Tory i zadbał o ich wyjaśnienie, tłumacząc, że zostały one sfabrykowane przez rabinów.
Wśród jego książek znajdują się: „Historia Półwyspu Arabskiego” i „Historia Żydów w Iraku”.
Oprócz licznych osiągnięć dr. Ahmeda Susy oraz jego historycznych i intelektualnych studiów po konwersji na islam, wyjaśnił on wiele aspektów historii ludzkości i przeciwstawił się złośliwym próbom podważenia islamu i zniekształcenia jego wizerunku (4). Wśród nich znajduje się książka „W drodze do islamu”, która zawiera historię rozwoju jego duszy, poszukiwacza prawdy, oddanego jej, który pod wpływem arabskiego środowiska uzyskał islamskie przewodnictwo. Postrzegał prawdę jako prawdę i z radością podążał za nią, a fałsz jako fałsz i otwarcie go unikał. Książka ukazuje słabe punkty żydowskiej tożsamości i błędy Żydów.
Śmierć Ahmeda Naseema Susy
Dr Ahmed Naseem Susa zmarł w roku 1402 AH / 1982 n.e.
Źródło: Książka „Wielcy ludzie, którzy przeszli na islam” autorstwa dr. Ragheba Al-Serganiego.
Ann Sofie nie zdawała sobie sprawy, że jej zainteresowanie kwestiami islamu i muzułmanów oraz ich uczciwa obrona były początkiem drogi do przyjęcia prawdziwej religii. Ilekroć w Szwecji pojawiał się problem przeciwko muzułmanom, spieszyła się, by obalać, bronić i obalać opinie tych, którzy im źle życzyli, publikując swoje poważne wizje i rzetelne prace, poparte dowodami i szanowane przez rozum. Starała się więc, kierując się uczciwością, stanąć po stronie szwedzkiego społeczeństwa w sprawie prawdy o islamie i muzułmanach, czasami pisząc artykuły do gazet, innym razem za pośrednictwem specjalistycznych książek, które stały się szeroko dostępne, a jeszcze innym razem poprzez bezpośrednie spotkania i seminaria.
To był prawdziwy język prawdy, broniący prawdziwej religii i jej wyznawców.
aktywista praw człowieka
Anne Sofie Roald jest historyczką religii i wykładowczynią studiów islamistycznych, gender studies i migracyjnych na Uniwersytecie Południowej Szwecji w Malmö, niedaleko Danii. Zanim Sofie przeszła z chrześcijaństwa na islam, była jedną z najwybitniejszych badaczek zajmujących się islamem i muzułmanami. Zajmowała się tym od czasu złożenia rozprawy doktorskiej na temat Bractwa Muzułmańskiego na Uniwersytecie w Lund w południowej Szwecji. Następnie specjalizowała się w historii islamu, a następnie w ruchach islamskich i mniejszościach muzułmańskich na Zachodzie.
W młodości była aktywistką na rzecz praw człowieka, która walczyła o wyzwolenie kobiet w Norwegii, co wzmocniło jej zainteresowanie polityką. Wiedząc, że islam nie oddziela religii od polityki, postanowiła się w niej specjalizować. Następnie napisała kilka książek o islamie w języku szwedzkim i angielskim, w tym: „Nowi muzułmanie w Europie”, „Kobiety w islamie”, „Islam”, „Doświadczenia konwertytów na islam w Skandynawii” oraz „Islam: wiara i historia”.
Szwedzka gazeta Svenska Dag zauważyła, że pisma Sofi odgrywają znaczącą rolę w przybliżaniu islamu osobom zainteresowanym jego studiowaniem, których liczba ostatnio wzrosła w Europie. Wzbogaciła również szwedzkie biblioteki swoją ważną książką „Muzułmanin w Szwecji”, którą napisała wspólnie z pisarką i konwertytką na islam, Pernillą Kues.
Droga do wiary
Sophie przeszła przez wiele złożonych etapów badań, analiz i porównań, aby ustalić, co pozwoli jej dotrzeć do prawdziwej religii, w którą powinna wierzyć. Ponieważ osoba o zdrowych instynktach zawsze jest prowadzona ku temu, co słuszne, zrozumiała dzięki swojej inteligencji, jak mówi w jednym z wywiadów, że człowiek musi zmierzać ku Bogu, ponieważ Bóg nie zmusza ludzi do wiary w Niego.
Odnosząc się do swojego religijnego wychowania, powiedziała: „Mieszkałam w regionie Östlund w Norwegii, a wiara w Boga była w mojej rodzinie powszechna. Każdej nocy modliła się po chrześcijańsku i głęboko wierzyła, że Bóg ochroni ich przed wszelkim złem”.
Mówi też: Kiedy osiągnęła siedemnaście lat, zaczęła zgłębiać religię i zastanawiać się nad chrześcijaństwem jako religią oraz nad przyczynami walk między chrześcijanami. Dotarła do głębokiego zrozumienia i mówi: Niektórzy ludzie wykorzystywali Boga do umacniania swojej władzy i autorytetu, a także do zdobywania władzy nad innymi, jak to miało miejsce w Europie w minionych epokach, co skłoniło ją do zadawania coraz większej liczby pytań na temat religii.
W latach 70. XX wieku studiowała religioznawstwo porównawcze, a jej niestrudzone badania doprowadziły ją do odkrycia wielkości i obiektywizmu islamu. Jak sama powiedziała: „Znalazłam w nim odpowiedzi na wszystkie pytania. Dotarłam do prawdy o Bogu Wszechmogącym, który zaplanował nasze życie w najpiękniejszy i najsprawiedliwszy sposób”.
Strach (fobia) przed islamem:
Sufi był zaniepokojony rozprzestrzenianiem się islamofobii, lub jak to nazywają, „islamofobią”, i powagą, z jaką zachodnie media zaczęły ostrzegać przed nią ludzi, co zaczęło wypaczać islam i przedstawiać muzułmanów jako terrorystów, zwłaszcza po wydarzeniach z 11 września i ataku na World Trade Center.
Istnieją również religijne, kulturowe i rasistowskie przyczyny zjawiska „islamofobii” na Zachodzie, o czym wspomina w swojej książce „Muzułmanie w Szwecji”, w której opowiada o życiu muzułmanek i ich współistnieniu w szwedzkim społeczeństwie, które, podobnie jak inne społeczeństwa zachodnie, wyznaje odmienne wartości i koncepcje. Autorka opisuje również życie muzułmanów w Szwecji, ich praktyki religijne, takie jak modlitwa, zakat, post, hadżdż i relacje międzyludzkie. Przedstawiła również trafne porównanie zwyczajów ludów muzułmańskich z ich wpływem na szwedzkich muzułmanów. Zwróciła również uwagę na negatywny, a wręcz podejrzliwy stosunek do kobiet noszących zasłony.
W jednym ze swoich najważniejszych, dogłębnych studiów nad islamem i kulturą, Sophie twierdzi, że nie ma różnicy między islamem a kulturą islamską, jak wielu uważa. Wyjaśnia, że zasady, na których opiera się islam, muszą być w pełni splecione ze wszystkimi formami ekspresji kulturowej, co przynosi ogólne korzyści ludzkości.
Kim jest Martin Lings?
Martin Lings urodził się w Lancashire w Anglii w styczniu 1909 roku. Wczesne dzieciństwo spędził w Ameryce, gdzie pracował jego ojciec. Podobnie jak jego rodzina, która nie wyznawała żadnej religii, był z urodzenia chrześcijaninem. W związku z tym dorastał w oderwaniu od jakiejkolwiek prawdziwej wiary.
Po powrocie do domu zapisał się do Clinton College, gdzie wykazał się wybitnymi talentami przywódczymi, co doprowadziło go do stanowiska przewodniczącego rady studentów. Stamtąd przeniósł się do Oksfordu, aby studiować język angielski i literaturę. Jego dojrzałość intelektualna zaczęła się ujawniać po uzyskaniu tytułu licencjata z literatury angielskiej. Zaczął zgłębiać starożytne książki o religiach świata, czytając o nich wszystkich. Był zafascynowany religią islamu, której program nauczania jest zgodny z logiką i rozumem, a kodeks postępowania jest akceptowalny dla duszy i sumienia.
Następnie udał się na Litwę, aby nauczać języka angielskiego w wersji anglosaskiej i średniowiecznej, a jednocześnie interesował się starożytnym dziedzictwem tego kraju poprzez pieśni ludowe i poezję.
W 1940 roku udał się do Egiptu, aby odwiedzić starego przyjaciela z Uniwersytetu Kairskiego (wówczas Fuada I) i studiować islam oraz język arabski. Jednak jego przyjaciel zginął w wypadku konnym, a jemu zaproponowano stanowisko, które zajmował na uniwersytecie.
Historia nawrócenia Martina Lingsa na islam
W Egipcie Lings przeszedł na islam po spotkaniu kilku szadhilijskich sufich. Szybko stał się pobożny i mistycystyczny, zmieniając imię na Abu Bakr Siraj ad-Din i zaprzyjaźniając się z francuskim muzułmańskim pisarzem sufickim Abd al-Wahid Yahya (René Guénon), w pełni przekonanym o słuszności jego ostrej krytyki cywilizacji zachodniej.
René Guénon wywarł decydujący wpływ na myśl Lingsa. Mówi o tym:
„Wpływ na mnie i zainteresowanie islamem wywarły książki wielkiego autora, który, podobnie jak ja, przeszedł na islam i stał się jednym z najwybitniejszych sufich. To szejk Abdul Wahid Yahya. Jego książki o islamie wywarły na mnie tak wielki wpływ, że nigdy wcześniej nie czytałem tak wspaniałych dzieł jak jego. To skłoniło mnie do poszukiwania i spotkania z osobą, która była powodem mojego przejścia na islam. Przyjechałem do Egiptu, gdzie wówczas mieszkał”.
Następnie dodaje: „Bardzo mi na nim zależało. Był prawdziwym uczonym, który działał zgodnie ze swoją wiedzą. Najwięcej nauczyłem się od niego ascetyzmu w tym świecie, czyli tego, co nazywacie sufizmem”.
Mówi również: „Moje rozumienie sufizmu nie polega na izolacji od świata, lecz na zewnętrznym przyjmowaniu przyczyn życia, jednocześnie odwracając się od nich w sercu. Prorok Mahomet (pokój i błogosławieństwo z nim) podsumował całe znaczenie sufizmu w swoim szlachetnym hadisie: (Bądź na tym świecie, jakbyś był obcym lub wędrowcem) lub w innym szlachetnym hadisie: (…ja i ten świat jesteśmy jak jeździec, który szuka schronienia pod drzewem, a następnie rusza dalej i je opuszcza). Takie jest rozumienie sufizmu, którego nauczyłem się od szejka Abdula Wahida Yahyi”.
Warto zauważyć, że przeszedł na islam za sprawą algierskiego szejka Ahmeda Al-Alawiego, którego poznał w Szwajcarii, gdzie pracował jako nauczyciel. Zmienił wówczas nazwisko z Martin Lings na Abu Bakr Siraj ad-Din.
Lings czuł, że odnalazł siebie w tej religii, która jest zgodna z naturą ludzką, co wyraził słowami: „W islamie odnalazłem siebie, którego brakowało mi przez całe życie, i poczułem wtedy, że po raz pierwszy stałem się człowiekiem. To religia, która przywraca człowiekowi jego naturę, ponieważ jest z nią zgodna”.
Potem dodał, a uśmiech rozjaśnił mu twarz: „Bóg chciał, żebym został muzułmaninem, a kiedy Bóg zechce, nikt nie może zmienić Jego wyroku. To jest główny powód mojego nawrócenia na islam”.
To brytyjski muzułmański myśliciel, dr Abu Bakr Sirajuddin, który praktykował religię inną niż islam, ale Allah skierował go do tolerancyjnej szkoły myśli hanafickiej. Przyjął islam z całkowitym przekonaniem, a następnie jego wiara osiągnęła poziom wyrzeczenia się tego świata. Został sufim w społeczeństwach pełnych pokus i pokus przyjemności. Poświęcił się nawoływaniu ludzi do Allaha w swoim kraju, kierując się głębokim przekonaniem, że przyszłość należy do islamu, który jest prawdziwą religią posłaną do wszystkich zakątków świata.
Przez lata 40. XX wieku Lings mieszkał w Egipcie, gdzie wykładał studentom Wydziału Sztuk Pięknych myśl i literaturę szekspirowską.
W 1944 roku Lings poślubił Leslie Smalley, która przez kolejne sześćdziesiąt lat podzielała jego idee. Podczas jego pobytu w Kairze, ich wiejski dom w małej wiosce niedaleko piramid był bezpieczną przystanią dla wielu Egipcjan i obcokrajowców, odczuwających ciężar współczesnego życia.
Martin Lings chciałby spędzić życie w Egipcie, gdyby nie interwencja wydarzeń politycznych. Po rewolucji w 1952 roku wybuchły antybrytyjskie demonstracje, będące wynikiem ciągłej brytyjskiej okupacji Egiptu, brytyjskiej ingerencji w sprawy wewnętrzne Egiptu, korupcji we wszystkich aspektach życia oraz ogromnej liczby ofiar, które padły ofiarą bezlitosnych i nieczułych sił okupacyjnych. Trzech kolegów uniwersyteckich Lingsa zginęło w tych demonstracjach, a brytyjscy profesorowie zostali zwolnieni z uniwersytetu bez odszkodowania.
W 1952 roku powrócił do Londynu, gdzie kontynuował studia arabskie w Szkole Studiów Orientalnych i Afrykańskich w Londynie. W 1962 roku uzyskał doktorat na temat „Szejka Ahmada al-Alawiego”, który opublikował w książce zatytułowanej „Święty suficki XX wieku”. Była to jedna z jego najbardziej wpływowych książek, ponieważ oferowała unikalną perspektywę na duchowość islamu od wewnątrz. Później została opublikowana w książkach tłumaczonych na język francuski, hiszpański i inne języki. Od tego czasu Lings jest uważany za jednego z głównych historyków sufizmu.
W 1955 roku Lings pracował w British Museum, gdzie został mianowany kustoszem rękopisów orientalnych w English Museum. Został również odpowiedzialny za rękopisy Świętego Koranu, co skłoniło go do zainteresowania się kaligrafią koraniczną i doprowadziło do powstania jego książki „Sztuka Koranu w kaligrafii i iluminacji”. Jej publikacja zbiegła się z powstaniem Fundacji Światowego Festiwalu Islamskiego w 1976 roku, z którą miał bliskie powiązania.
Sporządził również dwa katalogi tych arabskich rękopisów, które w 1959 r. umieszczono w British Museum, a w 1976 r. w British Library.
Wkład Martina Lingsa
Zanim opuścił Egipt w 1952 roku, Lings opublikował książkę zatytułowaną „Księga pewności: Suficka szkoła wiary, objawienia i gnostycyzmu”. Podczas studiów licencjackich z arabistyki, w 1973 roku opublikował swoje elokwentne arcydzieło „Mahomet, posłaniec Boga i jego życie”, oparte na najstarszych źródłach, za które otrzymał Nagrodę Prezydenta Pakistanu.
Martin Lings nie żyje
Suficki historyk Abu Bakr Siraj ad-Din (Martin Lings), znany jako autor książki „Biografia Proroka. Niech Bóg go błogosławi i obdarzy pokojem”, zmarł rano 12 maja 2005 r., po obchodach swoich dziewięćdziesiątych szóstych urodzin.
Pomimo długiego życia, jakie przeżył Lings, czyli Abu Bakr Sirajuddin, wiadomość o jego śmierci była szokiem dla wielu, którzy od lat szukali u niego duchowej rady. Dziesięć dni przed śmiercią przemawiał do około 3000 osób w londyńskim Centrum Kongresowym Wembley, z okazji urodzin Proroka (niech pokój i błogosławieństwo będą z nim), po powrocie z podróży, która obejmowała Egipt, Dubaj, Pakistan i Malezję.
Kim jest Eitan Dine?
Alphonse Etienne Dinet, urodzony w Paryżu w 1861 roku i zmarły w wieku siedemdziesięciu lat, był jednym z najwybitniejszych artystów i malarzy świata. Jego dzieła zostały wpisane do słownika Larousse'a, a ściany galerii sztuki we Francji zdobią jego cenne obrazy, w tym słynny obraz Ghada Ramadan. Był również mistrzem w malowaniu pustyni.
Historia jego nawrócenia na islam
Opisując, jak poznał islam, Dinet powiedział: „Dowiedziałem się o islamie i poczułem do niego pociąg i skłonność. Studiowałem go w Księdze Boga i odkryłem, że jest on drogowskazem dla całej ludzkości. Znalazłem w nim to, co gwarantuje duchowy i materialny dobrobyt człowieka. Wierzyłem, że jest to najwłaściwsza religia dla oddawania czci Bogu i przyjąłem ją jako swoją religię, oficjalnie i publicznie to deklarując”.
Jego wkład
Po przejściu na islam Eitan Dinet napisał wiele cennych książek, w tym unikalną książkę: „Specjalne promienie światła islamu” oraz książki: „Wiosna serc”, „Wschód widziany przez Zachód” i „Mahomet, posłaniec Boga”. Pielgrzymka Nasira ad-Din Dineta do Świętego Domu Bożego w 1928 roku skłoniła go do napisania książki („Pielgrzymka do Świętego Domu Bożego”), którą pochwalił książę (Szakib Arslan), mówiąc: „Przeszedł na islam, odbył pielgrzymkę i napisał książkę o swojej pielgrzymce do Świętego Domu, jedną z najbardziej kreatywnych książek tamtej epoki”.
Książka (Pielgrzymka do Świętego Domu Bożego) zawiera wstęp, siedem rozdziałów i dwurozdziałowy dodatek, które łącznie liczą ponad dwieście stron. Naser ad-Din ozdobił je ośmioma obrazami, wykonanymi przez niego samego, przedstawiającymi Kaabę, Święte Sanktuarium, widok na Hadżdż na Arafat, modlitwę o zachodzie słońca wokół Kaaby oraz Górę Światła, gdzie Wierny Posłaniec otrzymał objawienie, gdy po raz pierwszy zstąpił.
W swojej książce z 1914 r. poruszał tematykę podróży szwajcarskiego podróżnika Burke’a Hardta (Podróż na Półwysep Arabski), angielskiego podróżnika Burtona (Pielgrzymka do Mekki i Medyny), francuskiego podróżnika Leona Roche’a, który odbył podróż do Hidżazu na polecenie francuskiego generała (Bejud) i opublikował swoją książkę (Dziesięć lat w krainach islamu), francuskiego podróżnika Loupa Lecou (W krainie tajemnic: Chrześcijańska pielgrzymka do Mekki i Medyny), Gervaisa Cole’a Tilmona (Podróż do Mekki) z 1896 r. oraz Palgrave’a (Rok w krainach centralnej Arabii).
Książka ta jest uważana za kompleksowy i rzetelny przegląd wszystkich poprzednich opracowań, w którym ujawnia ukryte cele podróży orientalistów, a jednocześnie oddaje sprawiedliwość orientalistom, którzy poszukiwali prawdy i dokładności w swoich pismach. Porusza również takie zagadnienia, jak: orientaliści i Święty Koran, orientaliści i język arabski, orientalizm i kaligrafia arabska oraz odwołanie do liter łacińskich, orientalizm i poezja arabska.
Jego książki wywołały poruszenie w kręgach orientalistycznych.
Bronił także pisania literami arabskimi, opisując grzech tych, którzy chcieli zastąpić je innym pismem, mówiąc: „Pismo arabskie jest najbardziej wyrafinowaną formą sztuki znaną człowiekowi i najpiękniejszym pismem, o którym można powiedzieć bez przesady: ma ducha właściwego ludzkiemu głosowi, w harmonii z muzycznymi melodiami”.
Opisał również pismo arabskie jako: „klucz, który odsłania tajemnice delikatnych poruszeń serca, jakby jego litery podlegały mocy wszechogarniającego ducha. Czasami widzisz je splecione ze sobą w piękne geometryczne kształty, zachowując jednocześnie wszystkie ukryte w nich sekrety. Czasami widzisz, jak odrywają się od ziemi i nagle zatrzymują, jakby podziwiając siebie. Czasami widzisz, jak biegną i obejmują się, a czasami się rozpraszają”.
Dodaje: „Ilekroć kontempluję jego urzekające formy, moje myśli przenoszą mnie do odległych marzeń. Nie muszę być arabistą ani magikiem, aby cieszyć się jego wyjątkowym, urzekającym pięknem. Przeciwnie, każdy, kto ma w sobie duszę artysty, będzie oczarowany tym tekstem”.
Twierdzi, że pismo arabskie wyróżnia się od innych tym, że pisze się nim od prawej do lewej, zgodnie z naturalnym ruchem ręki. Dzięki temu pisanie jest łatwiejsze i szybsze niż pisanie od lewej do prawej. Właśnie dlatego wielki artysta Leonardo da Vinci rysował i pisał od prawej do lewej, zgodnie z regułą pisma arabskiego.
Jego powiedzenia
„Islam od samego początku swojego istnienia potwierdzał, że jest religią odpowiednią dla wszystkich czasów i miejsc, ponieważ jest religią natury, a natura nie różni się w zależności od osoby. Dlatego nadaje się do każdego poziomu cywilizacji”.
Ponieważ Dinet był utalentowanym artystą, pociągała go estetyczna strona i wyrafinowany gust życia Proroka. Mówi: „Prorok bardzo dbał o siebie i był znany ze swojej elegancji, która była niezwykle prosta, a jednocześnie pełna smaku i piękna”.
„Regularne ruchy modlitewne przynoszą korzyści zarówno ciału, jak i duszy. Są proste, łagodne i nieporównywalne z żadną inną formą modlitwy”.
O poligamii mówi: „Poligamia jest mniej powszechna wśród muzułmanów niż wśród ludzi Zachodu, którzy znajdują przyjemność w jedzeniu zakazanego owocu, gdy odstępują od zasady jednej żony!”
Czy to prawda, że chrześcijaństwo zabraniało poligamii? I czy ktokolwiek może to powiedzieć bez narażania się na śmieszność?
Poligamia jest prawem naturalnym i pozostanie nim, dopóki istnieje świat. Teoria monogamii doprowadziła do trzech niebezpiecznych skutków: starych panien, prostytutek i nieślubnych dzieci.
Jego śmierć
W grudniu 1929 roku Naser ad-Din Dinet zmarł w Paryżu. Modlitwy pogrzebowe odbyły się w Wielkim Meczecie w obecności prominentnych osobistości islamskich oraz ministra edukacji w imieniu rządu francuskiego. Jego ciało zostało następnie przewiezione do Algierii, gdzie został pochowany na cmentarzu, który zbudował dla siebie w mieście Bou Saada, zgodnie ze swoją wolą.
Kim jest Rene Guénon?
Przejście René Guénona z chrześcijaństwa na islam, po zgłębieniu masonerii i starożytnych filozofii Wschodu, nie było wynikiem wahania, niestabilności czy zamiłowania do zmian. Było raczej poszukiwaniem utraconej prawdy, prawdy, która łączyła starożytną ludzkość z rozległym wszechświatem w mądrej równowadze, prawdy, która została zerwana przez presję epoki przesiąkniętej materializmem. Był nim Abd al-Wahid Yahya, który przyjął islam i opracował plan budowy Wielkiego Meczetu w Paryżu na krótko przed I wojną światową, a także założenia islamskiego uniwersytetu we Francji.
René Guénon urodził się 15 listopada 1886 roku w Blois, na południowy zachód od Paryża. Dorastał w konserwatywnej rodzinie katolickiej. Jego słaba budowa ciała uniemożliwiała mu uczęszczanie do szkoły, dlatego ciotka Doro uczyła go czytać i pisać w swoim pięknym domu nad brzegiem Loary, aż do ukończenia dwunastego roku życia.
W wieku szesnastu lat zapisał się do Kolegium Rolanda w Paryżu. Nie zadowalały go studia uniwersyteckie, lecz zaczął zdobywać wiedzę w Paryżu, gdzie było pełno nauczycieli i przewodników ze Wschodu i Zachodu.
W 1906 roku wstąpił do Wolnej Szkoły Studiów Okultystycznych w Japús, a następnie przeszedł do innych organizacji, takich jak martynizm i masoneria, afiliowanych z Rytem znanym jako Hiszpański Ryt Narodowy. W 1908 roku wstąpił do Wielkiej Loży Masońskiej Francji. Przyłączył się również do Kościoła Gnostycznego, który, w przeciwieństwie do głównego nurtu Kościoła, wierzył w inkarnację Boga (Chwała Mu) w ludzkiej postaci itd. (Bóg jest o wiele ponad to, co głoszą). W tym samym okresie poznał wiele postaci, które pozwoliły mu pogłębić wiedzę o chińskim taoizmie i islamie.
Pod koniec 1909 roku René Guénon został mianowany biskupem gnostyckim Kościoła Gnostycznego w Aleksandrii. Założył czasopismo „Gnosticism” i opublikował w nim szereg prac. Jego krytyka Kościoła była jednak silna, ponieważ uważał współczesne doktryny duchowe za nic więcej niż nowy materializm na innym poziomie, a ich jedynym celem było zastosowanie metody nauki pozytywnej do duszy.
Historia jego nawrócenia na islam
Największy wpływ na jego nawrócenie na islam miała znajomość ze szwedzkim myślicielem i malarzem Janem Gustafem Ajlim, który w 1897 r. przeszedł na islam i przyjął imię Abd al-Hadi, a który był redaktorem arabsko-włoskiego magazynu „The Club”, zwłaszcza że Gino opublikował liczne artykuły na temat słynnego arabskiego mistyczka sufickiego Muhyiddina Ibn Arabiego.
W tym czasie Guénon wydawał czasopismo „Al-Ma’rifa”, a w 1910 roku Abd al-Hadi zaczął aktywnie i sumiennie do niego pisać, publikując badania i tłumacząc wiele sufickich tekstów na język francuski. Dzięki temu Abd al-Hadi zdołał nawiązać silną i trwałą relację między Guénonem a szejkiem Aliszem, który przeszedł na islam z jego rąk, poprzez wymianę listów i opinii. W rezultacie Guénon przyjął islam w 1912 roku, po dogłębnej nauce, i przyjął imię Abd al-Wahid Yahya.
Imam Abdel Halim Mahmoud tak mówi o powodzie przejścia René Guénona na islam: „Powód jego nawrócenia był prosty i logiczny zarazem. Chciał przylgnąć do świętego tekstu, do którego nie można było się zbliżyć fałszem, ani z zewnątrz, ani z zewnątrz. Po dogłębnych badaniach nie znalazł niczego poza Koranem, jedyną księgą, która nie została zniekształcona ani zmieniona, ponieważ Bóg zagwarantował jej zachowanie. Trzymał się więc Koranu i kroczył pod jego sztandarem, a przestronność Furqanu napełniała go poczuciem bezpieczeństwa psychicznego”.
W lipcu 1915 roku Guénon uzyskał tytuł licencjata filozofii na renomowanej Sorbonie. Następnie kontynuował studia, uzyskując dyplom ukończenia studiów wyższych (DES). W 1917 roku został mianowany profesorem filozofii w Algierii, gdzie spędził rok. Następnie wrócił do Blois we Francji. Nie podobało mu się jednak rodzinne miasto, więc wyjechał do Paryża, aby przygotować rozprawę doktorską na temat „Leibniz i rachunek różniczkowy”. Jednak ze względu na jego niezależność intelektualną i otwarte poglądy, promotor odmówił mu przyznania stopnia. W 1918 roku Guénon rozpoczął przygotowania do agrégacji z filozofii.
Nie przeszkodziło to szejkowi Abdul Wahidowi Yahya w kontynuowaniu pracy i poświęceniu się badaniom. W rezultacie tego poświęcenia opublikował w 1921 roku dwie książki, z których jedną była „Wprowadzenie do studiów nad doktrynami indyjskimi”.
Następnie jego książki ukazywały się sukcesywnie, a artykuły w różnych gazetach. W 1925 roku otworzył dla niego czasopismo „Maska Izydy” i zaczął w nim pisać. W 1929 roku został jego najważniejszym redaktorem, ale mimo to odmówił objęcia stanowiska redaktora naczelnego.
W 1925 roku szejk Abdul Wahid Yahya wygłosił jeden z najważniejszych wykładów na Sorbonie, zatytułowany „Metafizyka Wschodu”. Wyjaśnił w nim różnice między Wschodem a Zachodem w sferze metafizycznej, wyjaśniając, że metafizyka jest jedna – ani Wschodnia, ani Zachodnia, podobnie jak czysta prawda. Jednakże jej koncepcja lub podejście różni się na Wschodzie i na Zachodzie. Wybór terminu „Wschodnia” odnosi się do badań nad sferą metafizyczną na Wschodzie w ogóle, a nie tylko w Indiach. Cywilizacje Wschodu kontynuują tę samą ciągłość i nadal są kompetentnymi przedstawicielami, do których można się zwrócić po autentyczne informacje, podczas gdy cywilizacje Zachodu nie mają tych rozległych korzeni.
W 1927 roku opublikował swoją książkę „Król świata” lub „Biegun”, a także książkę „Kryzys świata współczesnego”, która odniosła wielki sukces i była wznawiana dziesiątki razy w luksusowych i popularnych edycjach. Ta książka nie jest wezwaniem do izolacji, lecz raczej do właściwego zrozumienia i krytycznego spojrzenia na cywilizację zachodnią jako dzieło ludzkie, które znosi krytykę i nie wykracza poza nią.
Kair... w końcu
Wydawnictwo w Paryżu zaproponowało szejkowi Abdul Wahidowi Yahya podróż do Egiptu, aby zapoznać się z kulturą suficką, przepisać i przetłumaczyć niektóre jej teksty. W 1930 roku przeniósł się do Kairu. Miał tam spędzić tylko kilka miesięcy, ale praca ta wymagała długiego okresu. Wtedy wydawnictwo zmieniło zdanie i szejk Abdul Wahid Yahya pozostał w Kairze, żyjąc skromnie i w ukryciu w dzielnicy Al-Azhar, nie kontaktując się z Europejczykami ani nie angażując się w życie publiczne, a cały czas poświęcając nauce.
Abdul Wahid przybył do Kairu sam i trudno mu było żyć w pojedynkę. W 1934 roku poślubił córkę szejka Muhammada Ibrahima, z którą miał czworo dzieci.
Szejk Abdul Wahid pragnął szerzyć kulturę suficką w Egipcie, dlatego założył magazyn „Al-Ma'rifa” we współpracy z Abdulem Azizem Al-Istanbulim. Być może wybór tej nazwy odzwierciedla część jego wewnętrznych przemyśleń: wiedza jest jedną ze ścieżek prowadzących do Boga Wszechmogącego, a drugą – miłością.
Program czasopisma obejmował zatem cały projekt mający na celu poznanie prawdziwej świętej nauki. Szejk Abdul Wahid Yahya kontynuował pisanie książek, artykułów i wysyłanie listów, nieustannie angażując się w działalność intelektualną i duchową.
Jego wkład
Szejk Abdul Wahid Yahya pozostawił po sobie liczne dzieła, które obejmują obronę islamu i jego wizerunku na Zachodzie, przeciwstawiając się obrazowi promowanemu przez orientalistów, jakoby islam rozprzestrzeniał się mieczem i nie przyniósł głębokiej duchowości.
Jego wkład w odpowiedź na te oskarżenia przejawia się w postaci książek, spośród których najważniejsze to:
Błąd kierownictwa duchowego (przeczucie), Wschód i Zachód, Ezoteryzm Dantego, Człowiek i jego przyszłość według Wedanty, Kryzys współczesnego świata, Król świata, Święty Bernard, Symbolika krzyża, Władza duchowa i doczesna, Wielorakie sposoby istnienia, Prezentacje krytyczne, Suwerenność kwantów i znaki czasu, Metafizyka Wschodu, Krótkie omówienie przewodnictwa duchowego, Wielka Trójca, Zasady rachunku różniczkowego, Krótkie omówienie chrześcijańskiego ezoteryzmu, Początki: Studium wolnomularstwa i bractw (dwie części), Tradycyjne obrazy i cykle kosmiczne, Krótkie omówienie sufizmu islamskiego i taoizmu oraz Rozproszone pisma.
Jego śmierć
Szejk Abdul Wahid Yahya zmarł w 1951 roku w Kairze w wieku sześćdziesięciu czterech lat, otoczony żoną, trójką dzieci i wciąż rozwijającym się płodem. Jego ostatnimi słowami było imię „Allah” w liczbie pojedynczej.