20 grudnia 2019 r.
Od kiedy 8 lat temu ogłosiłem, że przyłączę się do rewolucji, oskarżano mnie o zdradę stanu, obrażano i mówiono o mnie wszystko, co tylko można sobie wyobrazić – czy jestem oficerem służb bezpieczeństwa, zdrajcą, członkiem Bractwa Muzułmańskiego, czy też postawiono mi inne zarzuty.
Wszystkie te oskarżenia miały na mnie wówczas wpływ, płakałam i broniłam się, dopóki się na nie nie nie uodporniłam.
Wyobraź sobie 8 lat obelg i oskarżeń o zdradę
Nie ma dla mnie już znaczenia, czy oskarżają mnie o błąd i bluźnierstwo ludzie, którzy nie przeczytali mojej książki i oceniają ją na podstawie streszczenia lub indeksu.
Doceniam jednak ich reakcje, ponieważ jestem w pełni świadomy powagi treści mojej książki, traktującej o wierze religijnej dziedziczonej przez wieki.
Mówiłem już wcześniej, że to nie moja walka, ale walka przyszłego posłańca, który będzie określany mianem szalonego nauczyciela.
Nie będę omawiał ani odpowiadał nikomu, kto nie przeczytał mojej książki. Nie mam obowiązku streszczać 400 stron mojej książki każdemu, kto chce mnie o coś zapytać w mojej książce.
Wszystkie te oskarżenia miały na mnie wówczas wpływ, płakałam i broniłam się, dopóki się na nie nie nie uodporniłam.
Wyobraź sobie 8 lat obelg i oskarżeń o zdradę
Nie ma dla mnie już znaczenia, czy oskarżają mnie o błąd i bluźnierstwo ludzie, którzy nie przeczytali mojej książki i oceniają ją na podstawie streszczenia lub indeksu.
Doceniam jednak ich reakcje, ponieważ jestem w pełni świadomy powagi treści mojej książki, traktującej o wierze religijnej dziedziczonej przez wieki.
Mówiłem już wcześniej, że to nie moja walka, ale walka przyszłego posłańca, który będzie określany mianem szalonego nauczyciela.
Nie będę omawiał ani odpowiadał nikomu, kto nie przeczytał mojej książki. Nie mam obowiązku streszczać 400 stron mojej książki każdemu, kto chce mnie o coś zapytać w mojej książce.